Josipa Lisac - Traje noć

Ty, w odblasku z ekranu,
ukradkiem patrzę na twoją twarz.
Niby przy tobie, a jednak sama,
i coraz bardziej dławią mnie przeczucia.

Nie ma już starej czułości,
a słowa są próżne, bo dla twego serca,
miłość dawno przestała być tematem
a jeszcze wczoraj była nam wszystkim.

Niektóre dźwięki wciąż jeszcze słychać,
cichą muzykę i twoje słowa.
Ale koniec pieśni jest coraz bliżej,
niczym wezbrana woda, milczenie porwie wszystko.

Wyrywam kartkę z naszego kalendarza,
jakby jutro miało być lepiej.
Co dzień oszukuję samą siebie,
lecz nie da się umknąć przed losem.

I gdy tak leżę sama w łóżku,
na próżno ciężkie myśli rozganiam,
tak czarne jak ciemność nocy,
one zniewoliły moje sny.

Trwa noc… moje życie przemija
Trwa noc… jak piasek w klepsydrze
Trwa noc… zapada zmrok
Trwa noc… ledwo słyszalnie, jak złodziej
Trwa noc… życie moje kręci się
Trwa noc… jak szalony wir
Trwa noc… zaklinam teraz niebiosa
Trwa noc… by mi oddały mój spokój