Teksty piosenek > K > Katya Zamolodchikova > Be Your Own Dentist
2 537 023 tekstów, 31 722 poszukiwanych i 451 oczekujących

Katya Zamolodchikova - Be Your Own Dentist

Be Your Own Dentist

Be Your Own Dentist

Tekst dodał(a): nkkwsk Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): Skiwalko Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): klindaba Edytuj teledysk

Tekst piosenki:

[Spoken]
Hello there. I'm so glad you could join me today.
I know you've been feeling a lot of stress and frustration lately.
So I'm happy you've decided to take some time to relax and to reset.
You won't need anything special for this exercise other than your body, your breath,
and a pair of stainless steel slip-joint pliers that you can set to the side for now.
So, find a comfortable place to sit and let's begin by taking a full, deep,
nourishing breath in and a long, relaxing exhale out.
As you gently close the eyes,
continuing to breathe deeply and consciously,
allowing your lungs to fill up to thеir capacity as you scan your body for tension.
Starting at the crown of the hеad and working slowly down the body,
simply notice where there might be some residual tightness left over from the stress of your day.
Relax the jaw, shrug the shoulders,
rotate the torso gently from side to side,
and imagine that you are dusting off the noise of your busy, active life.
Inhaling through the nose, exhaling out the mouth.
It's natural for the mind to wander while we do this.
And while our thoughts will certainly drift and scatter,
we need only notice and not be discouraged that the mind is not calm or clear.
I like to imagine each train of thought as a rambunctious toddler with dirty feet running into the forest.
I smile gently and let them go,
but I don't chase after them into the woods because
I know they will be eaten or murdered and that makes me sad.
Bringing our attention once again back to the natural rhythm of our breath,
let's dive into the focus of this meditation: the mouth.
As we open wide and close a few times to stretch out the jaw muscles,
we can reflect on just how much traffic this busy section of the body has to deal with every day.
We are often told not to touch our face,
so I invite you to be a little bit bad and go ahead and firmly dig into the lower jawline with your fingertips.
Massaging in a circular pattern, traveling from under the ears and towards the chin.
Isn't it funny how something so simply can feel so...delicious?
Inhaling through the nose, exhaling out the mouth.
Now, grab the pair of pliers and open wide,
like you are about to eat a very large and very tasty submarine sandwich.
Quickly locate one of your top back molars with your tongue -- it doesn't matter which side.
Then, carefully direct the pliers inside the mouth until you can feel a firm and steady grip on that molar.
Take a few very deep breaths in and out through the mouth,
drying out any moisture on the enamel of the tooth so that the jaws of the pliers can enjoy a sure and steady grip.
Now as you take a long,
full inhalation, tighten your grip on the handle as much as you can and, while you exhale,
wrench the pliers with all the force you can summon up and away and down,
and repeat this until you hear the crunch of the bone as it breaks and separates from the spongy flesh of the gums.
You'll likely notice an unfamiliar sensation,
one that you might describe as excruciating,
but don't let that disturb you from the task at hand.
Continue to breathe deliberately in and out through the mouth, tightening the grip on the handle and wrenching,
tugging, and twisting the pliers on the exhale until the molar is set free.
Working our way from left to right in a steady,
deliberate fashion, notice the throbbing of the nerves as they pulse and quiver over the coppery pool of blood filling up inside the mouth.
A casual tilt of the head will empty you out so we can reinsert the pliers with a nice,
strong grip as we work on the next tooth.
You'll quickly notice how different the shapes of our teeth are and you'll naturally need to adjust your technique as you move from molars to premolars or bicuspids to canines and incisors,
which can be so darn slippery.
It might be hard to focus at this point as shock is likely to set in.
Please, be patient.
Take all the time you need and remember to come back to the deep,
rhythmic assurance of the breath; inhaling, exhaling, inhale, exhale, in and out, in and out.

 

Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu

Tłumaczenie :

Pokaż tłumaczenie
Witaj. Tak mi miło, że postanowiłeś do nas dzisiaj dołączyć.
Wiem, że ostatnio odczuwałeś dużo stresu i frustracji.
Dlatego cieszę się, że zdecydowałeś się poświęcić trochę czasu na odprężenie i relaksację.
Do tego ćwiczenia potrzebne są tylko twoje ciało, twój oddech i para obcęgów z stali nierdzewnej, które możesz na razie odłożyć na bok.
Zatem, zajmij wygodną pozycję i zacznijmy od głębokiego, odżywczego wdechu oraz długiego, rozluźniającego wydechu.
Pozwól opaść swym powiekom, ani na chwilę nie zapominając o głębokim, świadomym oddychaniu, wypełniającym twoje płuca do ich maksymalnej pojemności, a w następnej kolejności przystąp do skanowania własnego ciała w poszukiwaniu najmniejszego napięcia.
Począwszy od czubka głowy i stopniowo przemierzając dalsze partie ciała, wypatruj oznak naprężenia pozostałego po dzisiejszym dniu.
Odpręż szczękę, poluzuj ramiona, delikatnie przekręć tułów z jednej strony na drugą i wyobraź sobie, że strzepujesz zgiełk swojego intensywnego, aktywnego życia.
Wdech nosem, wydech ustami.
To normalne, że będziesz błądził myślami podczas tych ćwiczeń.
Chociaż nasze myśli ulegają rozproszeniu, nie przywiązujmy do tego większej wagi, i nie zrażajmy się brakiem harmonii i ostrości naszego umysłu.
Lubię myśleć, że każdy ciąg myśli to wrzaskliwy maluch, wparowujący brudnymi stopami w głąb lasu.
Uśmiecham się i pozwalam im odbiec, ale nie ścigam ich, bo wiem, że zostaną zjedzone lub zarżnięte w lesie, co napawa mnie smutkiem.
Skupmy się ponownie na naturalnym rytmie naszego oddechu. Pora na punkt główny naszej medytacji - usta.
Podczas gdy otwieramy je, by rozciągnąć mięśnie szczęki, przychodzi dobry moment, by zreflektować się, z jakim natężeniem przepływu ten zapracowany odcinek ciała zmaga się każdego dnia.
Często słyszymy, że nie należy dotykać twarzy, więc zachęcam cię, byś się nie krępował i stanowczo wbił koniuszkami palców w linię żuchwy.
Masując ją okrężnymi ruchami, przemieszczając się od uszu do podbródka.
Czy to nie zabawne, jak coś tak prostego może być takie... wyśmienite?
Wdech nosem, wydech ustami.
Zatem, złap obcęgi i otwórz szeroko, jakbyś miał zjeść olbrzymią, pyszną kanapkę.
Nie tracąc czasu zlokalizuj językiem jeden ze swoich górnych tylnych trzonowców - bez znaczenia czy lewy, czy prawy.
Następnie ostrożnie skieruj obcęgi do środka jamy ustnej, aż poczujesz pewny, stabilny ucisk zęba.
Weź kilka głębszych wdechów, pozbywając się wilgoci ze szkliwa, by szczypce mocno oparły się o powierzchnię trzonowca.
Teraz, gdy nabierzesz powietrza, ściśnij uchwyt jak tylko możesz i, gdy zaczniesz wypuszczać powietrze, szarpnij obcęgami z całą siłą, jaką zdołasz zgromadzić, w górę i w dół, aż usłyszysz chrzęst łamanej kości, gdy ta odrywa się od gumiastej tkanki dziąseł.
Zapewne doznasz obcego ci wrażenia, które można opisać jako nieznośne, ale nie pozwól, by zakłóciło ono twoje działania.
Oddychaj dalej przez usta, zaciskając ręce na rączce, szarpiąc, ciągnąc, wykrzywiając obcęgi podczas wydechów, aż ząb zostanie uwolniony.
Kontynuując od lewej do prawej z zimną premedytacją, zwróć uwagę na puls nerwów, które drgają w miedzianej kałuży krwi napełniającej wnętrze jamy ustnej.
Zwykłe odchylenie głowy pozwoli ci ją opróżnić, abyśmy mogli swobodnie zacisnąć obcęgi na kolejnym zębie.
Szybko zauważysz, jak różne potrafią być kształty naszych zębów, i oczywiście będziesz musiał dostosowywać swoją technikę, gdy będziesz przechodził od trzonowców do przedtrzonowców, lub od przedtrzonowców do kłów i siekaczy, które bywają piekielnie śliskie.
Może ci być ciężko się skupić, gdyż zapewne doświadczyłeś już szoku.
Proszę, uzbrój się w cierpliwość.
Nie śpiesz się, i zaufaj głębokiemu, upewniającemu rytmowi oddechu: wdech, wydech, wdech, wydech, wdech, wydech.

Historia edycji tłumaczenia

Tekst:

Brian McCook

Edytuj metrykę
Muzyka (producent):

Brian McCook

Rok wydania:

2020

Wykonanie oryginalne:

Brian McCook

Płyty:

Vampire Fitness

Ciekawostki:

prowadzona medytacja

Komentarze (0):

tekstowo.pl
2 537 023 tekstów, 31 722 poszukiwanych i 451 oczekujących

Największy serwis z tekstami piosenek w Polsce. Każdy może znaleźć u nas teksty piosenek, teledyski oraz tłumaczenia swoich ulubionych utworów.
Zachęcamy wszystkich użytkowników do dodawania nowych tekstów, tłumaczeń i teledysków!


Reklama | Kontakt | FAQ | Polityka prywatności | Ustawienia prywatności