Tekst piosenki:
Nie robię pod publikę, nigdy! Zawsze dla Siebie!
Historia o młodych biednych... Pewnie wielu by odeszło...
Pewnie wielu by odeszło stąd!
1.
Miałem 17 lat tylko, lecz rozumiałem to dobrze,
Jak patrzyłem na dzieciaka, z fontanny wyciągał drobne...
Pytałem czy coś mu trzeba, powiedział, że nic nie kradnie,
Obok stali ludzie, starsi śmieli się z tego dokładnie...
Chociaż jestem chłopakiem, to chciało mi się zapłakać,
Powiedział, że pieniądze nie dają szczęścia na zapas...
Chory system nic nie zrobi, patrzy tylko przez kamerki,
Co drugi polityk - willa. Dla dzieci nie ma pieniędzy...
Widzę chłopca przy śmietniku, jak pakuje puszki w worek,
Nawet nie ma pięciu latek. Mam chciała, to jest chore...
Żeby dostać podwieczorek, od rana musiał pracować,
Daj im chociaż 1 procent, nie ma im czego żałować...
Szczęście to tylko ozdoba... podnieś się do góry głowa...
Chłopcze jestem obok Ciebie, kiedy będziesz potrzebował...
Do systemu lekko radze, zróbcie coś dla niego szybko,
Potem dziwne, że pod blokiem, tylko szara rzeczywistość!
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):