Tekst piosenki:
Nie rozumiem tego świata, nie rozumiem..
1.
Co dzień budzę się w nocy, poduszka ubrudzona we krwi..
Słyszę głos, który mówi do mnie: „nie będziesz lepszy”..
Chyba mnie uzależnił, nie boję się ciemności już..
Na moich lękach jestem pewny osiadł kurz..
Budzisz się, myślisz , że jesteś człowiekiem prawdy..
Zasypiasz z pytaniem do siebie, ile jesteś warty..
Ktoś wybrał dla nas gorsze karty, nie wątpię wcale..
W imię Ojca i Syna Ducha Świętego Amen..
Jestem prawie zbawicielem, spacer w ciemnościach żalu..
Widzę dziecię, które ociera z oczu krople OCEANU..
Nie płacz chłopcze, bądź silny, trzeba się starać..
Podaj mi dłoń, oprowadzę cie po koszmarach..
Przechodzi przeze mnie fala nienawiści do złego..
Alkohol wielu osobom już przyprowadził piekło..
Wszystko jest dla ludzi, tego nie rozumiem właśnie..
Obudź się, niech żyletka już nie robi za tarczę..
2.
Jestem diabłem.. Bo nie mam uczuć.. Przepraszam MAMO!
Jestem horyzontem świata, którego nie odwiedzano!
Nie rozumiem o co chodzi, ten katon co mnie katują..
Czy gdy widzą mnie jak płaczę, to kurwa unoszą się dumą?
Czuję, że żyję, bo nagrywam to dalej..
Mam dziewiętnaście wiosen, wcale nie myślę że wygrywałem..
Niech proponują wytwórnie, mam plany na przyszłość..
Znam, ludzi z mainstreamu... I co ? To chyba wszystko..
Nie rozumiem jak tłumaczysz, że jestem dobrym chłopakiem..
Każdy widzi mnie jak chcę, więc sam tego nie załapię…
Jestem prawie jakby wrakiem tonę na morzu..
Morzu pełnym łez, łez fałszywych bogów..
Nie dali mi szczęścia, było cudownie prawie..
Zamiast upadać na beton, mogłem upadać na trawę..
Cofnął bym pierwszą sprawę, choć wrogo żyję z prawem..
To tylko po to by cofnąć te słone łzy Mamie..
Ciężko jest się odnaleźć, nienawidzimy życia..
Bo zamiast wziąć się w garść wolimy żalić się i pytać...
Idźmy prosto, olejmy podziały, bądźmy równi..
Nie rozumiem o co chodzi, jesteśmy różni..
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (3):
życiowe teksty takich nam trzeba ... :)