Wystarczy się zalogować, aby wyłączyć wszystkie reklamy. Zapraszamy do naszej społeczności!
Zaloguj się
i wykorzystaj wszystkie możliwości serwisu!Inne teksty piosenek
Lazza
Popularne teksty
Lazza - Non Ho Idea
Non Ho Idea
Tekst dodał(a): JTK1964
Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): translatorAI
Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): JTK1964
Edytuj teledysk
Tekst piosenki:
Scrivo questo pezzo con il cuore in mano
Mentre c'ho le pare che mi devastano il cranio
Potrò sembrare strano
Ma con l'esperienza ho capito che l'indifferenza
È peggio di un "Ti odio" o di un "Ti amo", yeah
Alzo la voce per cantare ma poi abbasso il tono
In balia dei sogni infranti che colleziono
Alle domande le risposte sono sempre quelle
E non va sempre tutto liscio come dovrebbe
Capita raramente che reagisco in modo blando
Mi han sempre detto "Jacopo fai il bravo, mi raccomando"
Ho sempre fatto il testardo, una volta senza scampo
Ho capito che commettevo uno sbaglio
Non ho idea di quello che perdo, di quello che trovo
Niente di vecchio, niente di nuovo
Chissà che cosa penso, che cosa provo
Metto fiducia in questo suono
Non ho idea di quello che perdo, di quello che trovo
Niente di vecchio, niente di nuovo
Chissà che cosa penso, che cosa provo
Metto fiducia in questo suono
Affogo i miei drammi dentro a un bicchiere di vetro
Capendo che ho sbagliato a non battermi
Per quello in cui credo
Ho perso quasi tutto quello a cui tenevo
Rendendomi conto che è troppo tardi per riaverlo indietro
Ho sempre voluto stare sopra tutti di una spanna
Ma troppe volte il passo era più lungo della gamba
Quando sarò vecchio sarò pieno di acciacchi
A causa di quei passi, ho preso troppi strappi
C'ho ragionato adesso, che spesso
Ho fatto anche più di ciò che mi era stato concesso
La vita mi ha dato molto ma quello che ricevi
Non è mai proporzionale a quello che ti viene tolto
Non ho idea di quello che perdo, di quello che trovo
Niente di vecchio, niente di nuovo
Chissà che cosa penso, che cosa provo
Metto fiducia in questo suono
Non ho idea di quello che perdo, di quello che trovo
Niente di vecchio, niente di nuovo
Chissà che cosa penso, che cosa provo
Metto fiducia in questo suono
Arrivato ai diciottanni sempre stessa storia
Non provo sfogo nella bamba né in altra droga
Sinceramente mi scoccia
La vita di chi pippa è una sigaretta, più tiri più si accorcia
A chiedere aiuto mi sento in imbarazzo
Cerco di vederci chiaro e non capisco un cazzo
Il mio sbaglio più pazzo
È stato avere poca stima di quello che faccio
Da parte degli altri poco sentimento
Ho messo croci ovunque tipo dentro un censimento
Ho smesso solo adesso dopo un po' di tempo
Di fare tre docce al giorno, tanto sono sporco dentro
Non mi sono voluto arrendere
Ho corso dietro a sogni che non sono mai riuscito a prendere
Ora voglio ringraziare chiunque mi sia stato vicino
Quindi grazie Lazzino
Mentre c'ho le pare che mi devastano il cranio
Potrò sembrare strano
Ma con l'esperienza ho capito che l'indifferenza
È peggio di un "Ti odio" o di un "Ti amo", yeah
Alzo la voce per cantare ma poi abbasso il tono
In balia dei sogni infranti che colleziono
Alle domande le risposte sono sempre quelle
E non va sempre tutto liscio come dovrebbe
Capita raramente che reagisco in modo blando
Mi han sempre detto "Jacopo fai il bravo, mi raccomando"
Ho sempre fatto il testardo, una volta senza scampo
Ho capito che commettevo uno sbaglio
Non ho idea di quello che perdo, di quello che trovo
Niente di vecchio, niente di nuovo
Chissà che cosa penso, che cosa provo
Metto fiducia in questo suono
Non ho idea di quello che perdo, di quello che trovo
Niente di vecchio, niente di nuovo
Chissà che cosa penso, che cosa provo
Metto fiducia in questo suono
Affogo i miei drammi dentro a un bicchiere di vetro
Capendo che ho sbagliato a non battermi
Per quello in cui credo
Ho perso quasi tutto quello a cui tenevo
Rendendomi conto che è troppo tardi per riaverlo indietro
Ho sempre voluto stare sopra tutti di una spanna
Ma troppe volte il passo era più lungo della gamba
Quando sarò vecchio sarò pieno di acciacchi
A causa di quei passi, ho preso troppi strappi
C'ho ragionato adesso, che spesso
Ho fatto anche più di ciò che mi era stato concesso
La vita mi ha dato molto ma quello che ricevi
Non è mai proporzionale a quello che ti viene tolto
Non ho idea di quello che perdo, di quello che trovo
Niente di vecchio, niente di nuovo
Chissà che cosa penso, che cosa provo
Metto fiducia in questo suono
Non ho idea di quello che perdo, di quello che trovo
Niente di vecchio, niente di nuovo
Chissà che cosa penso, che cosa provo
Metto fiducia in questo suono
Arrivato ai diciottanni sempre stessa storia
Non provo sfogo nella bamba né in altra droga
Sinceramente mi scoccia
La vita di chi pippa è una sigaretta, più tiri più si accorcia
A chiedere aiuto mi sento in imbarazzo
Cerco di vederci chiaro e non capisco un cazzo
Il mio sbaglio più pazzo
È stato avere poca stima di quello che faccio
Da parte degli altri poco sentimento
Ho messo croci ovunque tipo dentro un censimento
Ho smesso solo adesso dopo un po' di tempo
Di fare tre docce al giorno, tanto sono sporco dentro
Non mi sono voluto arrendere
Ho corso dietro a sogni che non sono mai riuscito a prendere
Ora voglio ringraziare chiunque mi sia stato vicino
Quindi grazie Lazzino
Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
Tłumaczenie przez AI:
Pokaż tłumaczeniePiszę ten utwór z sercem na dłoni, podczas gdy lęki dewastują mój umysł. Mogę wydawać się dziwny, ale z doświadczenia nauczyłem się, że obojętność jest gorsza niż "Nienawidzę cię" czy "Kocham cię", tak. Podnoszę głos, by śpiewać, ale potem zniżam ton, unoszony na falach złamanych marzeń, które kolekcjonuję. Odpowiedzi na pytania zawsze są takie same i nie zawsze wszystko idzie tak gładko, jak powinno. Rzadko zdarza się, że reaguję łagodnie. Zawsze mi mówili: "Jacopo, bądź grzeczny, proszę". Zawsze byłem uparty, raz bez wyjścia zrozumiałem, że popełniłem błąd.
Nie mam pojęcia, co tracę, co znajduję. Nic starego, nic nowego. Ciekawi mnie, co myślę, co czuję. Pokładam zaufanie w tym dźwięku.
Topię swoje dramaty w szklance, rozumiejąc, że popełniłem błąd, nie walcząc o to, w co wierzę. Straciłem prawie wszystko, na czym mi zależało, zdając sobie sprawę, że jest za późno, by to odzyskać. Zawsze chciałem być o głowę wyżej od innych, lecz zbyt często krok był zbyt długi. Kiedy będę stary, będę pełen dolegliwości z powodu tych kroków, których wykonałem za dużo. Przemyślałem to teraz, że często zrobiłem więcej, niż było mi dane. Życie dało mi wiele, ale to, co otrzymujesz, nie jest nigdy proporcjonalne do tego, co ci odbierają.
Nie mam pojęcia, co tracę, co znajduję. Nic starego, nic nowego. Ciekawi mnie, co myślę, co czuję. Pokładam zaufanie w tym dźwięku.
Osiągnąwszy osiemnaście lat, zawsze ta sama historia. Nie odnajduję ulgi ani w kokainie, ani w innych narkotykach, szczerze mnie to irytuje. Życie tych, co wciągają, jest jak papieros — im więcej zaciągasz się, tym szybciej się kończy. Pytanie o pomoc wprawia mnie w zakłopotanie. Staram się widzieć jasno, ale nic nie rozumiem. Moim największym szaleństwem było mieć niewielkie uznanie dla tego, co robię. Od innych nie było wiele uczuć. Postawiłem krzyże wszędzie, jak w spisie powszechnym. Dopiero teraz, po pewnym czasie, przestałem brać trzy prysznice dziennie, bo wewnątrz jestem brudny. Nie chciałem się poddać. Biegałem za marzeniami, których nigdy nie udało mi się złapać. Teraz chciałbym podziękować każdemu, kto był blisko mnie. Dlatego dziękuję, Lazzino.
Nie mam pojęcia, co tracę, co znajduję. Nic starego, nic nowego. Ciekawi mnie, co myślę, co czuję. Pokładam zaufanie w tym dźwięku.
Topię swoje dramaty w szklance, rozumiejąc, że popełniłem błąd, nie walcząc o to, w co wierzę. Straciłem prawie wszystko, na czym mi zależało, zdając sobie sprawę, że jest za późno, by to odzyskać. Zawsze chciałem być o głowę wyżej od innych, lecz zbyt często krok był zbyt długi. Kiedy będę stary, będę pełen dolegliwości z powodu tych kroków, których wykonałem za dużo. Przemyślałem to teraz, że często zrobiłem więcej, niż było mi dane. Życie dało mi wiele, ale to, co otrzymujesz, nie jest nigdy proporcjonalne do tego, co ci odbierają.
Nie mam pojęcia, co tracę, co znajduję. Nic starego, nic nowego. Ciekawi mnie, co myślę, co czuję. Pokładam zaufanie w tym dźwięku.
Osiągnąwszy osiemnaście lat, zawsze ta sama historia. Nie odnajduję ulgi ani w kokainie, ani w innych narkotykach, szczerze mnie to irytuje. Życie tych, co wciągają, jest jak papieros — im więcej zaciągasz się, tym szybciej się kończy. Pytanie o pomoc wprawia mnie w zakłopotanie. Staram się widzieć jasno, ale nic nie rozumiem. Moim największym szaleństwem było mieć niewielkie uznanie dla tego, co robię. Od innych nie było wiele uczuć. Postawiłem krzyże wszędzie, jak w spisie powszechnym. Dopiero teraz, po pewnym czasie, przestałem brać trzy prysznice dziennie, bo wewnątrz jestem brudny. Nie chciałem się poddać. Biegałem za marzeniami, których nigdy nie udało mi się złapać. Teraz chciałbym podziękować każdemu, kto był blisko mnie. Dlatego dziękuję, Lazzino.
Historia edycji tłumaczenia
| Rok wydania: |
2012 Edytuj metrykę |
|---|---|
| Wykonanie oryginalne: |
Lazza |
| Płyty: |
Destiny |
Komentarze (0):