Madina Lake - Me Vs. The World

Czasem próbuje się nie znienawidzić,
Za wszystko czego nigdy nie powiedziałem
Kiedy byłaś tu.
Więc pale wszystkie fotografie,
Tego, co było piękną przeszłością.
Bo wciąż tu jestem,
Ale ledwie się trzymam.

Gdzie popełniłem błąd,
Zacierając różnice
Między mną, a światem.
I odkąd Cie nie ma,
Jestem rozdarty na wskroś.
Wiem, że nie możesz mnie usłyszeć, ale
Ja ciągle cierpie
I chciałbym żebyś tu była.

Jest tak ciężko pochować to,
Udawać, że nie istniejesz,
Żebym mógł być silny.
Ale czuje się źle
I czuje się chory.
Bo wszyscy mnie opuścili
I nie mogę iść dalej,
Bo ledwie się trzymam.

Gdzie popełniłem błąd,
Zacierając różnice
Między mną, a światem.
I odkąd Cie nie ma,
Jestem rozdarty na wskroś.
Wiem, że nie możesz mnie usłyszeć, ale
Ja ciągle cierpie
I chciałbym żebyś tu była.

NIe mogę udawać, że nie istniejesz.
Cierpienie jest dziełem umysłu.
Chowanie się przed światem nie jest sposobem na życie.
Więc będę przekonywał się, że będzie dobrze.
Będzie dobrze.
Ale odkąd Cię straciłem, ledwie się trzymam.

Gdzie popełniłem błąd,
Zacierając różnice
Między mną, a światem.
I odkąd Cie nie ma,
Jestem rozdarty na wskroś.
Wiem, że nie możesz mnie usłyszeć, ale
Ja ciągle cierpie
I chciałbym żebyś tu była.

Więc patrze w gwiazdy,
Dziwiąc się głośno:
Czemu wszystko co mialem w życiu,
Wypadło mi z rąk?
Więc krzyczę do nieba,
Krzyczę do galaktyki,
Że nigdy naprawdę nie troszczyłem się o to,
Że Cię tu potrzebuje.