MKaZetKa - Wiesz

Masz ochotę porozmawiać?
Może chociaż mnie wysłuchać.
Wiem że, spierdoliłem ale odbierz - nie odrzucaj.
Taki kurwa ze mnie kutas.
Jak Ci ulży to mi kurwa nawrzucaj.
Nie wiem, czy jest sens by czegokolwiek jeszcze szukać tu.
Brak mi snu, brak wiary, brak mi twoich słów.
I mam wrażenie że wciąż o mnie myślisz.
Że zaraz tu przyjdziesz i będzie już po wszystkim.
I choć się staram to nie widzisz tego już,
bo masz to w dupie mnie z resztą - Idź w chuj.
Czas zmienia ludzi? Chyba to prawda.
Bo nie poznaje mnie nawet moja matka.
Wiesz, a to wszystko znów dało mi w dupę.
I nie jest tak jak myślisz bo wcale nie jest super.
Albo pójdę się najebać bo inaczej - jak tu żyć
albo rozwinę skrzydła jak ptak - polecę wzwyż.

Porozmawiajmy jak zawsze - sam na sam.
To tylko ja odchodzę bo nic mnie tu nie trzyma.
Może jeszcze spotkamy się razem tam.
I naprawimy to co poszło nam nie tak. x2

Połóż rękę na sercu, poczuj jak bije.
Bo tylko przy tobie naprawdę czuję że żyje.
I choć jestem szczylem dla nich - pierdole to.
I miało być tak pięknie powiedz mi gdzie to piękno.
W sumie to nieważne wiesz, może i tęsknie,
ale żadna z moich byłych raczej już znać mnie nie chce.
Dziś zostaje w domu bo nie czuję się na siłach.
Wcale wszystko pojebane bo tak to pojebane jakby
pokój bez klamek. Z którego nie ma wyjścia.
Zostaje sam. Wódka - w niej szukam szczęścia.
I gdy ziom spada w dół, spadam z nim ja - czujesz ten smak?
Bo ja czuję ten gorzki smak.
Zostawiam ślad, odbicie wiesz?
Wiem że wrócę tu jeszcze zanim spadnie deszcz.
Powiedz czego chcesz. Porozmawiać?
Sama mówiłaś nie mamy o czym. Przepraszam

Porozmawiajmy jak zawsze - sam na sam.
To tylko ja odchodzę bo nic mnie tu nie trzyma.
Może jeszcze spotkamy się razem tam.
I naprawimy to co poszło nam nie tak. x2