Paragraf 64 - Gdyby ona była

(M. Jankowski)
Czy podejdziesz do mnie
Gdy do przeszłości swej uchylę drzwi
I wypłynie całe zło
Które rakiem toczy ją

(A.Sfora)
Gdyby Ona była zawsze blisko
To by była dla niego ponad wszystko
Gdyby Ona chciała być jego muzą
Wtedy kwiaty codziennie ją obudzą

(M. Jankowski)
Czy dostrzeżesz w oczach to
Jak co dnia się zmagam z nią
Inna wartość innych łez
W środku coś wykluło się

(A.Sfora)
Gdyby Ona była zbyt uległa
To by miłość mogła łatwo przegrać
Gdyby Ona nie miała swego zdania
Wtedy wspólnie nie jedliby śniadania

(M. Jankowski)
W dobrą stronę wieje wiatr
Jakby lepszy stał się świat
Więcej barw i dobrych serc
Czuwa dzisiaj wokół mnie

(A.Sfora)
Gdyby Ona była jego wsparciem
To by była okryta szczęścia płaszczem
Gdyby Ona nie mówiła nawet kocham
A uczuciem wyrażała słowa
Wtedy Ona by była mu wyśniona
Matką jego dzieci, częścią rodzinnego grona
Gdyby Ona była rzeczywista
To na jego sercu goiła by się blizna


(M. Jankowski)
Nadzieję dzisiaj mam i lepszy głowy stan
Bądź wsparciem dla mnie
gdy pogubię się wśród mgły
Nie pozwól sięgać w tył do pełnych wstydu dni
I trzymaj mnie gdy zły podetnie nogi mi
Przytrzymaj z całych sił
I trzymaj z całych sił - bis

Bądź jedną z wielu dróg którymi warto iść
Nie ograniczaj mnie do kilku prostych słów
Bądź wiatrem w żaglu mym, napędzaj łódź co dnia
I pomóż mi żyć tak by znośny był ten świat
Pokochaj z całych sił
I kochaj z całych sił - bis

Bo tylko tego chcę!


(A.Sfora)
Gdyby Ona grzeszyła tylko z nim
Życie nakręciło by o nich piękny film
Gdyby Ona miała swoje pasje
To wypełniali by się w każdym jednym czasie
Gdyby Ona była zawsze szczera
Nie miałoby szans kłamstwo
się w życie do nich wdzierać
Gdyby Ona tak po prostu była
No właśnie, a jej tak po prostu nie ma