Tekst piosenki:
(M.Jankowski)
Kiedy przyjrzysz się dokładniej
to w zwierciadle duszy ujrzysz wielki strach
Strach zmieszany z żalem,
że pomimo chęci nic nie zmieni się
Wiesz, że wszystko zniknie
jeśli w porę nie obudzisz się ze snu
Co za siła każe Ci
byś już na starcie chował głowę w piach
Tak bardzo się bał !
(A.Sfora)
Krzyk głupoty, mury burzące fundament życia
Ogarnięta niemoc i wypieki na policzkach
Tłum w kierunku innych dróg
Na ubój jak drób
Na własne życzenie wiedząc że that's not good
Schudł, bo z rakiem podpisał krwawy pakt
Karmiąc go codziennie wódą która w siebie lał
Brał ile mógł, a tracił coraz więcej
Tak brak wytrwałości wysuszyło serce
(M.Jankowski)
Cóż za ciemne moce oddalają Cię
od ludzi którzy chcą
Mieć Cię obok, kochać mocno,
czuć Twą bliskość gdy szaleje zło
Czemu łuski na Twych oczach
nie chcą opaść by powrócił dawny blask
Serce jeszcze bije,
krew pompuje więc nie skończył się Twój czas
Nie marnuj go!
(A.Sfora)
Błysk olśnił umysł na szpitalnym łożu
Wiara wcześniej jemu obca,
teraz oddał serce Bogu
Fałsz, którym dławi się co drugie słowo
Chciałby żyć normalnie,
idzie tylko łatwą drogą
Sił brak, za pan brat z ognistą wodą
Traci dom, rodzinę, zdrowie,
w grobie już jedną nogą
Rad pełen garb, wytrwałości zero
Jesteś czegoś wart, choć nie jesteś perłą
(M.Jankowski)
Sam robiłem rzeczy,
które do tej pory burzą płytki sen
Wiedząc dobrze co jest złe
próbowałem wykpić się od dobrych rad
W końcu każdy sam powinien
znaleźć w sobie jakiś warty życia cel
Ruszyć z miejsca, podnieść głowę
i do przodu iść pomimo wielkich strat
Jesteś tego wart !
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):