Tekst piosenki:
(M. Jankowski)
Wzrok, tępy wzrok
Wpatrzony w nicości dal
Ból lęk i żal wpleciony w bladą twarz
Łza, gorzka łza kapiąca z rzęsy na stół
Krzyk, serca krzyk rozrywa pierś na pół
W potoku łez wylanych
Szukam sensu naszych dni
Rozdrapuje stare rany
Zatrzymuje słońca świt
Pięści ściskam aż do bólu
W gardle ugrzązł niemy krzyk
Coś na zawsze się skończyło
Nie zastąpi Ciebie nikt
Już nie wstaje słońce
Już nie wstaje słońce
Już nie wstaje słońce - już
(A.Sfora)
Dzień w którym wszystko było piękne
Chodzenie wśród gwiazd , trzymając się za rękę
Uśmiech mienił się na jej twarzy wypoczętej
Szeptem miłych słów omamił ją zupełnie
Każdy gest, piękny sex poparty był dragami
Wysypany stres bez przerwy był wciągany
Jaki miało to sens wiedziała tylko Ona
Nawet gdy jego pięść na jej twarzy odznaczona
Wielokrotny terror przeprosinami przeplatany
Jednak wielka miłość goiła wielkie rany
Odpłynęła gdzieś ze swoimi marzeniami
Gdzie na twarzy był uśmiech
z gorzkimi w sercu łzami
On budował jej schron,
by nie dopadło ją zło
Jednak przed nim samym
nie było gdzie się schronić
Tak swoją najdroższą bardzo cenił i chronił
że stworzył jej dom opuchniętych skroni
(M. Jankowski)
Dziś już tylko szkoda mi Twoich łez
Wypłakanych, wykrzyczanych Twoich próśb
Nigdy więcej nie chcę już tak się czuć
I nie będę, bo nie mam Ciebie już
Już nie wstaje słońce
Już nie wstaje słońce
Już nie wstaje słońce - już
Dziś już tylko szkoda mi Twoich łez
Wypłakanych, wykrzyczanych Twoich próśb
Nigdy więcej nie chcę już tak się czuć
I nie będę, bo nie mam Ciebie już
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):