Tekst piosenki:
[Rahim]
Csiii, mój skarbie
Utknąłem na farmie zmartwień
Wysyłam przeciwko nim armię
Nim skończą z żywotem swym marnie
Niech utoną w czerwonej farbie
Lub spłoną żywcem w pogardzie
Na pomoc - walczę ofiarnie o honor
Nawet w najgorszej traumie
Ciało
Zanurzone zostało w wannie pełnej soli
Dolicz ostrzeżenie, ostrze namawia:
"Poliż mnie powoli"
Niepostrzeżenie żyły pulsują
Przytakują mimo woli
To nie boli, koniec kontroli
Skronie bez aureoli atoli
Przecudowna poświata, latam jak Aiden w zaświatach
Ja tam szukam brata - zostawiam wam tu surogata
Na schore schizmy atak, odbiorę nowe blizny w ratach
Po stygmatach egzorcyzmy, status persona non grata
Powstaje dezyderata na apreritif
To nie Hello Kitty, raczej Paranormal Activity meeting
Ja to Ty, czyli ja to my - fatality
Czas na prosperity a nie veni, vidi bez vici
[Pih]
Czy tak wygląda koniec?
Krew na tronie, ten świat to oszustwo
Ktoś zamieszkuje moją głowę, skronie
Oddziela nas weneckie lustro
Szklana tafla kłamstw, podskórny strach
Perwersyjna bliskość
Nie tylko w snach "Pih musi zginąć"
Syczę z nienawiścią
Grzech zapijam dyktą
Po omacku szukam brzytwą na ciele chipów
Skok w mrok z klifu, ten tyfus
Esencję zła wyciągnę siłą z niebytu
W dzień mdły jak czystości kwiat
Ekskursja do ludzkiej duszy dna
W oczach szaleństwa piach, krwawa łza
Człowiek, który zagryzł psa
Prosto przez pole twarz tnących traw, Boże zbaw
Dostąpię blasku łask, ucichnie wrzask
Chcę żyć w spokoju
Życie to klatka - świat czterech ścian
Tu zwierzę do uboju
Duszę się, astma, więzień obrazu ram
Smak terroru
I kiedy mnie uwolnisz, przyjmę to z pokorą
Dam zgasnąć neuronom, opadną jak płatki róż
Życie mnie męczy, wanna gorącej wody
Z kompletem noży, kładę się w ciszy do snu
[Buka]
Chodź, pokażę Ci piękny świat
Piękny jak dzieci z kałasznikowem
Umierające z głodu, chore
Chodź, pokażę Ci piękne emocje
Chwyć moją rękę - uważaj, bo cieknie po niej czerwień - krew od pocięć, chodź
Wszystko jest dobrze, odpocznij chłopcze
Ja opowiem Ci historię - żółte jednorożce, och
Jak beztrosko i dobrze
Niedobrze, wyłącz to niezwłocznie, risotto
Wpierdalają mnie od środka
Tak mocno, okropnie myśli
Nie wiem czy to ja, czy nie ja jeszcze - wyścig
Weźcie się odjebcie wreszcie teraz wszyscy
Deficyt iskry - nic nie ma znaczenia
Chce umierać - sukinsyn, a zwiedza krańce marzenia
Rajd na bańce wspomnienia, co teraz? Dmuchnij
I'm a fuckin outsider, auto-destructed cool kid
Zwierciadła połówki, chcę je rozkurwić na kwadrat równych
By każda spadła jak granat w membranach na taktach próżni
Na taktach próżni
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (3):
http://famemusic.pl/pawbeats-pawbeats-orchestra-2016%E2%80%8B/
Pokaż powiązany komentarz ↓