Tekst piosenki: Room - Kropla
[1 zwrotka]
Wiesz - wydziarałem sobie siedem, żeby więcej szczęścia nosić obok
Więcej, no bo może sufit stanie się podłogą
Można mieć pod nogą chmury, mało który dziś kojarzy
Że to nie te drogie fury tworzą azyl pośród twarzy
Które dobrze znam od dziecka, wciąż..
Ja mogę marzyć.. bo tym właśnie jest mój dom
Dawny przyjaciel drugi rok walczy z rakiem
A ja zły na siebie jestem, że nie płaczę - no bo, kurwa, nie potrafię
Mogę wszystko brać na klatę, bez emocji na obliczu
W środku płonę tak jak papier - z bólu umieram w ukryciu
To dostałem od rodziców, aby nie zwracać uwagi
Myślą, że to twarda psycha a ja czuję się tak słaby…
[Refren] [x2]
Jak przestanę łykać leki to najpewniej się zabiję
Sam się dziwię, że tak dużo już przeżyłem
Choć na chwile chciałbym pozbyć się ciężaru
Ale żyjąc na legalu jeśli chcesz coś no to na to zarób
[2 zwrotka]
Pamiętam dobrze każdy większy problem
Ale pozbyłem się wspomnień, które były choć trochę radosne
Umieram w śniegu, aby rodzić się na wiosnę
I ponownie mieć nadzieję że tym razem w końcu ziom dorosnę
Czuję się chłopcem, choć liczyłem że gdy wydam “dziecko”
To zostawię z tyłu przeszłość - wiesz - tą ostateczną
Co dzień myślę nad ucieczką, kiedy pisze teksty jak ten
Ale robić to co słuszne, to nie zawsze robić to co łatwe
Żyjemy w klatce własnych urojonych cierpień
Weź to przepij, weź to przepal, weź pierdolnij kreskę
Znowu wybieram pierwsze - przynajmniej spokój mam we śnie
Może odpocznę wreszcie - jutro zapłacę za to więcej
Ciężkie powietrze jakby siadało na płucach
Kłódka na gębę, ale brakuje klucza
Stare słuchawki mam w uszach - sunę wśród ludzi jak zjawa
Moje problemy to kropla z tych wypisanych na twarzach
[Refren] [x2]
Jak przestanę łykać leki to najpewniej się zabiję
Sam się dziwię, że tak dużo już przeżyłem
Choć na chwile chciałbym pozbyć się ciężaru
Ale żyjąc na legalu jeśli chcesz coś no to na to zarób
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu