SuG - Kuchizuke

Słuchałem dźwięków deszczu, które były jak stukanie w klawiaturę
Wtedy uświadomiłem sobie, że ten dźwięk utkwił mi w pamięci.. to był ten rodzaj nocy.
Kiedy głośne rytmy naszych serc się pokryją
Staniemy się jedynym dwojgiem ludzi pod parasolem w tym kraju

Nawet gdy wznoszę oczy, nie mogę tego pojąć - zerwana pajęcza nić
Jeśli jest to pytanie bez odpowiedzi, nie chcę jej znać...

Gdy staram się dotknąć blizny mojego uśmiechu*, czuję tylko ślad
Jeśli odpuszczę chociażby jutro, każdy dzień stanie się deszczowy...

Zasłaniam oczy i zakwitają kwiaty, pocałunek jest marzeniem
Wypowiadając piękne kłamstwa, ty i ja
Pożegnanie jest niekończącym się deszczem w moim sercu
Skrywa się w zamieszaniu i podstępie

By zakończyć w duchowym miejscu z niemiarodajną wiecznością
Nasze złączone ręce rozdzieliły się, a później nasze ciała, serca - z pewnością zapomnimy...

Poznałem miłość. Jest nieokreślona. Napotykanie jej i zmienianie, obie te rzeczy się kiedyś skończą.
Miłość, której jest zaledwie szkoda.
(krocząc ze smutkiem, odwołując się do płaczącej melancholii)

Pamiętając to okrucieństwo, ten płaczliwy głos, moja gorączka osłabła
Jeśli pewnego dnia to się zatrze, zniknę zupełnie..

Zasłaniam oczy i zakwitają kwiaty, pocałunek jest marzeniem
Wypowiadając piękne kłamstwa, ty i ja

Z jaskrawą przejrzystością, leje deszcz
Reagując...reagując...
Zamykam oczy i zakwita marzenie w ciemności
Wszędzie i nigdzie, przez całą noc
Pożegnanie jest niekończącym się deszczem na dnie mojego serca
Skrywa się w zamieszaniu i podstępie...zamieszaniu i podstępie..



* chodzi o taką bliznę jak u Jokera