Tekst piosenki:
Braci się nie traci, myślałem tak kiedyś
Straciłem kilku wtedy bym w to nie uwierzył
To właśnie wtedy zrozumiałem wiele rzeczy
Szanuj, wszystko co masz brat szanuj to przymierze
O przyjaźni szczerze zawsze do końca samego
Będę pamiętał każdą, każda wniosła coś dobrego
Do charakteru mego, życia tak zawiłego
Losu tak okrutnego jak śmierć u bliźniego
Koleżki tego, który wpierdolił się w długi
Pętla zamyka życie, w którym się pogubił
Życia nauki bierz garściami nie bądź głupi
Spokojnie wtedy zaśniesz, spokojnie się obudzisz
Właśnie się zastanawiam, rozmyślam często
Czy po kolejnej więzi nie zostanie tylko wiesz co?
Nauki doświadczenia, wspomnienia sedno przeżyć
Braci się nie traci wiesz? Myślałem tak kiedyś.
Ref. (2x)
Życie jest proste, myślałem kiedyś
Aż nie dorosłem do przed sobą spowiedzi
Cały czas życie trwa, ważne jest jedno
Działaj tak by na końcu drogi minąć piekło.
Myślałem kiedyś, że to wiecznie będzie trwało
Uczucie, które długi czas siłę mi dawało
Się okazało, że to nie jest takie piękne
Pękło to uczucie niby jak Taj Mahal wielkie
Serce bije dalej ale dla mnie, innych bliskich
Całe wkładam w to, żeby tylko ich nie skrzywdzić
Łatwo jest ranić łatwiej pozostawić blizny
Żałuję dziś każdej wyrządzonej krzywdy
Prymitywny zwierz, człowiek bo jak bombowiec
Potrafi rozpierdolić wszystko co zbudował sobie
Powiedz! Mi jak to jest, gdzie rozsądek się podział?
Głupota wiele wad mentalnych na to jest moda, zobacz!
Budzę się wstydzą uczuć, gdzie się chowają?
Zwróć, uwagę na to jak uczucia zanikają
Być, kurwą dla kurwy, oko za oko wszak
Inaczej nie przetrwać myślałem kiedyś tak…
Ref. (2x)
Myślałem kiedyś, że trzymam za nogi Boga
Zjadłem rozumy świata i jestem poza
Tym całym syfem, losem złym skurwysyn mały
Złośliwy gnój podły, ja byłem nim stale
Koszmary życia nie znałem takich słów wcale
Miałem swój świat ziomki, melanże, balet
Tak będzie zawsze zero zmartwień myślałem
Z pustką w zakutej pale tak dorastałem
Rodzice dali mi wartości miałem to szczęście
Wersy w podzięce choć i tak się nie odwdzięczę
Dziękuję tym, którzy wyciągnęli ręce
By pomóc mi kiedy zabłądziłem przez te
Sytuacje chore, myślenie gówniarza
Z perspektywy czasu byłem zły, tak uważam
Ale to nic. Przecież kurwa jestem panem
Na wszystko wyjebane i high life, tak myślałem.
Ref. (3x)
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):