Wystarczy się zalogować, aby wyłączyć wszystkie reklamy. Zapraszamy do naszej społeczności!
Zaloguj się
i wykorzystaj wszystkie możliwości serwisu!Popularne teksty
14. Halny - Zawrat
TIK - Запах війни
Запах війни
Tekst dodał(a): Jarinio
Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): Jarinio
Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): Jarinio
Edytuj teledysk
Tekst piosenki:
Телеграфи мовчать, хтось зрадив ідею.
Всі втратили віру але лиш дивляться в небо.
Там апостоли грають у карти під скрегіт зубів.
На розбитих іконах колишніх ідей
Плачуть горобці бо у них Прометей
Заберає вогонь, щоб зігріти Богів.
Приспів:
І віяв вітер, плакали квіти.
Боже, зглянься, це ж все твої діти.
Так жадібно вдихають грудьми запах війни.
Хто вмирав десять раз за волю,
Той знає справжню її ціну.
Хто розгніваний бігав по полю
Вбиваючи грім піднімав цілину.
І скидаючи з себе хреста,
Бо не в змозі нести.
Десять раз задля того вмирав,
Щоби знову воскрести.
Приспів:
Вийдеш з хати, подітись немає куди від болю.
Де дорога від сліз буркуном проросла.
Від порогу, до Гуляй поля.
Всі втратили віру але лиш дивляться в небо.
Там апостоли грають у карти під скрегіт зубів.
На розбитих іконах колишніх ідей
Плачуть горобці бо у них Прометей
Заберає вогонь, щоб зігріти Богів.
Приспів:
І віяв вітер, плакали квіти.
Боже, зглянься, це ж все твої діти.
Так жадібно вдихають грудьми запах війни.
Хто вмирав десять раз за волю,
Той знає справжню її ціну.
Хто розгніваний бігав по полю
Вбиваючи грім піднімав цілину.
І скидаючи з себе хреста,
Бо не в змозі нести.
Десять раз задля того вмирав,
Щоби знову воскрести.
Приспів:
Вийдеш з хати, подітись немає куди від болю.
Де дорога від сліз буркуном проросла.
Від порогу, до Гуляй поля.
Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
Tłumaczenie :
Pokaż tłumaczenieTelegrafy milczą, ktoś zdradził pomysł.
Wszyscy stracili wiarę i tylko spoglądają w niebo.
Tam apostołowie grają w karty i zgrzytają zębami.
W rozbitych ikonach dawne idee.
Płaczą wróble bo im Prometeusz,
zabiera ogień, żeby ogrzać Bogów.
Refren:
Wiał wiatr, płakały kwiaty.
Boże spójrz, oni też są Twoimi dziećmi.
Tak łapczywie wdychają piersi zapach wojny.
Kto umierał dziesiątki razy za wolność,
ten wie jaka jest jej prawdziwa cena.
Kto rozgniewany biegał po polu,
zabijając grzmotem podjął caliznę.
I zrzucając z siebie krzyż,
bo nie dadzą rady go nieść.
Dziesiątki razy dla niego umierałeś,
żeby znowu zmartwychwstać.
Refren:
Wyjdziesz z domu, nie masz się gdzie schować przed walką.
Gdzie droga od łez zarosła koniczyną.
Od progu, do Hulajpola.
Wszyscy stracili wiarę i tylko spoglądają w niebo.
Tam apostołowie grają w karty i zgrzytają zębami.
W rozbitych ikonach dawne idee.
Płaczą wróble bo im Prometeusz,
zabiera ogień, żeby ogrzać Bogów.
Refren:
Wiał wiatr, płakały kwiaty.
Boże spójrz, oni też są Twoimi dziećmi.
Tak łapczywie wdychają piersi zapach wojny.
Kto umierał dziesiątki razy za wolność,
ten wie jaka jest jej prawdziwa cena.
Kto rozgniewany biegał po polu,
zabijając grzmotem podjął caliznę.
I zrzucając z siebie krzyż,
bo nie dadzą rady go nieść.
Dziesiątki razy dla niego umierałeś,
żeby znowu zmartwychwstać.
Refren:
Wyjdziesz z domu, nie masz się gdzie schować przed walką.
Gdzie droga od łez zarosła koniczyną.
Od progu, do Hulajpola.
Historia edycji tłumaczenia
| Autor: |
(brak) Edytuj metrykę |
|---|
Komentarze (0):