Hehehe, ahh
Moje pokolenie boi się opinii, jesteście tacy nietolerancyjni
(Jesteście tacy nietolerancyjni)
Wstydzą się, bo są uprzywilejowani i biali
albo czarni i odwrotnie
(Czarni i odwrotnie)
Zostajesz oskarżony o molestowanie za przytulenie kobiety i pochwałę
(Pochwałę)
Jesteście zbyt wrażliwi, obrażeni na śmierć, przynieście wszystkie trumny
Przysięgam, wszyscy jesteście wściekli na wszystko, co nie wpływa na wasze życie, hej
Przysięgam, że wierzycie, że bycie obrażonym oznacza, że macie rację, hej
Przysięgam, chcecie być jedynymi, których wszyscy lubią, hej
Przysięgam, że gdybyście usłyszeli przekleństwo, bylibyście tak poruszeni, że byście płakali
I nikt nie chce być szczery, wszyscy boją się, co inni myślą
Staliśmy się tak nadwrażliwi i ultrapoprawni politycznie,
że szczerze, szczerość stanie się nielegalna
To szaleństwo, że jesteście tak zszokowani i oburzeni
tym, że ktoś mówi rzeczy nieodpowiedzialne
Jeśli to wydaje się logiczne, to jesteście słabi,
jeśli ktoś mówi "idiota", psuje wam weekend
A to jest idiotyczne, mam warkocze bo wyglądają świetnie
Kochacie krzyczeć, że przywłaszczam kulturę,
ale nic nie słyszę, oddaję hołd
Po prostu próbujecie zdobywać lajki na waszych komentarzach,
wyszukując cytaty społecznie świadome
Mówienie, że jesteście przebudzeni, nie czyni z was proroka,
czyni z was kłamców i irytujących głupców
Zawsze gadanie, gadanie, powinniście zatrzymać to dla siebie (Tak, tak, tak)
Ominiecie mnie tym dramatem, musicie myśleć, że jestem kimś innym
Bo nie chcecie zadzierać ze mną
Bo nie czuję presji, nie będę cenzurowany
Nie boję się, dlatego się mną interesują
Moje imię będzie zapamiętane, będę żył wiecznie
Zakładam, że nienawidzicie, że jesteście ze mną utkwieni
Wesołego Halloween - tylko na jedną noc możecie ubrać, co chcecie
(Co chcecie)
Chyba że to ponczo, pióropusz lub afro,
kogoś wkurzycie, hej
Mówię Wesołych Świąt, ale wiem, że niedługo to zniknie
Jeśli wolność religijna jest tak wielkim problemem,
czemu ubieracie się jak ksiądz w październiku dla zabawy
Nie pozwólcie im cenzurować waszych myśli, nie pozwólcie im, byście żałowali, że mówiliście
Nie pozwólcie im mówić, że dobrzy to prawo,
próbują sprawić, byście byli tutaj, gdy nic nie jest złe, tak
Słowa was ranią, ubrania was ranią, memy was ranią, żarty was ranią, my was ranimy
Połowa czasu nie wiecie nawet pewnie, co was zraniło,
ale jesteście super wściekli, uwierzcie, słyszeliśmy was
Jesteście pionkami w zepsutym systemie, czy jesteście zbytnio poruszeni?
Pokazujecie objawy
Jesteście tak uzależnieni od bycia bezradnymi ofiarami,
że moglibyście rozbić samolot i obwinić warunki drogowe
Wasza jedyna choroba to wasza wizja społeczna,
czyni was bojącymi się wyborów, ale jesteście za decyzjami
Więc dużo maszerujecie, ale nigdy nie idziecie na odległość,
krzyczycie za głośno, aż nikt nie słucha
Zawsze gadanie, gadanie, powinniście zatrzymać to dla siebie (Tak, tak, tak)
Ominiecie mnie tym dramatem, musicie myśleć, że jestem kimś innym
Bo nie chcecie zadzierać ze mną
Bo nie czuję presji, nie będę cenzurowany
Nie boję się, dlatego się mną interesują
Moje imię będzie zapamiętane, będę żył wiecznie
Zakładam, że nienawidzicie, że jesteście ze mną utkwieni
Wyglądacie jak diabeł, brzmicie jak chrześcijanie
Właśnie wygraliście medal za pytanie o pozwolenie
Chcecie tylko poklepywania po plecach jako dodatkowe
za bycie tak tolerancyjnymi, dobra, przyznaję to
Jesteście milsi, lepsi, bardziej poprawni, błyskotliwi
Najbardziej wrażliwe stworzenia w całej egzystencji
Moja wolność myśli powinna być cenzurowana więzieniem
Świat byłby lepszy, gdybyśmy nie byli tacy różni, co?
Zawsze gadanie, gadanie, powinniście zatrzymać to dla siebie (Tak, tak, tak)
Ominiecie mnie tym dramatem, musicie myśleć, że jestem kimś innym
Bo nie chcecie zadzierać ze mną
Bo nie czuję presji, nie będę cenzurowany
Nie boję się, dlatego się mną interesują
Moje imię będzie zapamiętane, będę żył wiecznie
Zakładam, że nienawidzicie, że jesteście ze mną utkwieni
Przetłumaczone przez sztuczną inteligencję
Popraw
lub Zgłoś
Historia edycji tłumaczenia
Komentarze (0):