Tekst piosenki:
Mówiąc krótko nieznośnie
Marudzą ci dziwnie goście
Że bardzo bolą głowy pieprze daję głośniej
Stopery w uszach najprościej
To dla was metoda to bariera dźwiękowa
Jak przeszkoda bardzo szkoda
Potencjometry idą w górę
Taką mam naturę churę
Babki lgną prosto do pajęczej siatki
To nie przypadki bo gdy sam ulicami miasta
W aucie pełnym wzmacniaczy jadę
Raczej głośnik skacze bo nie może być inaczej
Właśnie to mnie rusza bo w decybelach dusza
Podkręć je na swoim odbiorniku uszy przy głośniku
Gałką w prawą stronę kręć kręć do oporu
Aż zatrzęsą się szyby lubię takie biby
To maksimum tak odbezpiecz dźwięku spust
To dla uszu plus jak dla oczu barbecue
Słychac to w całym mieście a może dalej jeszcze
Przygotuj się na decybeli nadmiar (w uchu)
To jest niebezpieczne byś nie stracił słuchu
Ref. x2
W lokalu coraz głośniej
Temperatura rośnie
Bit uderza głośniej
Głośnik płonie coraz mocniej
A wszystkie dłonie od nich sala tonie
Bo gramy coraz głośniej gramy nieznośnie
Kolumny do ludzi i wtyczki w kontakty
Daj głośniej kasety analogi i kompakty
Wiesz co się dzieje gdy słychać te takty
Nie możesz stać w miejscu to fakty
Czuję się tak jak ty na scenie z mikrofonem
Dbam by twarze fanów były wciąż zadowolone
Dla nich bosko gadam jakbym wskoczył na ambonę
Do ostatniego tchu z gadki uczyniłem żonę
Szelma moje umiejętności pokazuję z dumą
Bo są wielkie jak zawodnik sumo
Związany z siedem uną
Jak statek z brzegiem cumą
Gotowy do akcji jak fiut obciągnięty gumą
Za chwilę słowa luną to mego mózgu burze
Dlatego pisze dla tych z głową schowaną w kapturze
Bluzy o wiele za dużej spodnie wiszą jak na sznurze
Buty o piaskowej skórze im zawsze gadką służę
I wiesz o co chodzi wiesz dla kogo to wszystko
Czemu poziom dźwięku ustawiony masz tak nisko
Daj głośniej po to taki dałem tytuł
By w equalizerze słupki skakały do szczytu
Ref
W lokalu coraz głośniej
Temperatura rośnie
Bit uderza głośniej
Głośnik płonie coraz mocniej
A wszystkie dłonie od nich sala tonie
Bo gramy coraz głośniej gramy nieznośnie
Ej ej ej człowieku
Myślisz że to koniec
Błąd błąd błąd
Daj jeszcze głośniej głosniej i głośniej czlowieku
Kiedy słyszysz Tymona daj głośniej
Kiedy słyszysz Biały Dom daj głośniej
Kiedy słyszysz Sfond Sqnksa daj głośniej
Kiedy słyszysz hiphop daj głośniej yo
Refx2
W lokalu coraz głośniej
Temperatura rośnie
Bit uderza głośniej
Głośnik płonie coraz mocniej
A wszystkie dłonie od nich sala tonie
Bo gramy coraz głośniej gramy nieznośnie
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (1):