Tekst piosenki:
Jestem po tamtej stronie marzeń
Poznaję duchów ludzkie twarze
Poznaję Boga i aniołów
I do wspólnego siadam stołu
Szedłem do nieba piechotą
Przez wodę, przez błoto
Nie pytał nikt po co
Szedłem ze stróżem aniołem
Poszedłem jak stałem
Nic ze sobą nie zabrałem
Na powitanie bal nad bale
Duchy tańczące nieźle wcale
Archanioł Gabriel białą dłonią
Pozdrawia wszystkich, tańcząc solo
Szedłem do nieba piechotą
Przez wodę, przez błoto
Nie pytał nikt po co
Szedłem ze stróżem aniołem
Poszedłem jak stałem
Nic ze sobą nie zabrałem
Stróż anioł Bogu mnie przedstawił
Bóg wstaje z tronu, błogosławi -
Znasz, Boże, Polskę kraj nieduży
Dziś jak po wojnie, jak po burzy
Szedłem piechotą do nieba
Ubrany jak trzeba
By Bóg się nie gniewał
Szedłem, na Bogu błagałem
Bym Polskę, Warszawę
Wolną, silną widzieć mógł
Szedłem na dłuższą rozmowę
Na skargę, na spowiedź
Z ranami na głowie
Gnałem jak wiatr w nieba cieniu
Przed siebie do celu
Moim celem był sam Bóg
Boże, przybywam tu wyznać
Tam moja Ojczyzna
Jak ja cała w bliznach
Boże, tyś Pan wszechmogący
Tyś burzą i słońcem
Boże, proszę, zabierz głos
Synu, rozumiem twój dramat
O Polsce już fama
Do nieba dotarła
Synu, Bóg z waszym papieżem
Modlitwą, pacierzem
Będzie walczył o wasz kraj
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):