Tekst piosenki:
Obniżyli już komorne, co pan jeszcze chcesz
Że piętnaście procent taniej, wiemy o tym też
Ja bym był zadowolony, ja bym cieszył się
Gdybym te piętnaście procent płacił, reszty nie
Uj! Komorne źle, uj, komorne męczy mnie
Skąd wziąć na komorne, jak i gdzie?
Ja nie mogę spać, a mój gospodarz krzyczy: płać!
Za komorne, na komorne, trzeba przecież dać
Ja mam dwa pokoje małe, pokoiczki dwa
Że jak wchodzi do mnie słońce, to wychodzę ja
W przedpokoju zawsze przeciąg, w kuchni zawsze dym
Za to wszystko jestem winien za półtora zim
W Sądzie Grodzkim wiedzą dobrze, kto jest Rosenblat
Sekwestrator nawet u mnie w piątek rybkę zjadł
Ja zaproszę go na czulent, ja nie jestem zły
Lecz się boję, że on czulent także zajmie mi
Od sufitu zawsze kapie, że aż łapie dreszcz
Wchodzę w domu z parasolką, kiedy pada deszcz
Ubikacja jest nieczynna, bo się mało je
A gospodarz nie chce wiedzić, on nie pyta się (zawoła: daj te bebechy!)
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):