Tekst piosenki:
Historia chłopaczyny, który udowodnił coś
Blokowe rutyny nie wciągnęły go na dno
Za to życie dało w kość, aby mieć lepszy dres
Musiał robić to, za czym idzie gruby stres
Jego mama sama musiała dać sobie radę
Więc on, by nie być pusty, latał z tematem
Nastukany batem, zajarany rapem, przecinął ulicę z fartem
Pierdolił twarde zawsze, tyko na handel i nic więcej
Będziesz ćpał swój towar, to Ci uschną ręcę
On zarabiał pięknie, ale to nie perspektywa
Za ten hajs ustawił siebie, dzisiaj to widać
Gdyby nie ryzyko, stałby dalej w miejscu
Gdyby nie muzyka, co mu grała w sercu
Dziś robi co kocha, i ma wyjebane
Dobry chłopak, zagwarantował sobie taką zmiane
Sam, w stu procentach wykonany plan
On pamięta, ile życie zadało mu ran
Ile było zmian, ile wątków
Kiedyś znów, trzeba zacząć od początku
[Arczi]
I tak, od małolata, swoją ściężką latał
Powoli, rozważnie, by za wcześnie nie zejść z tego świata
Słów brata słuchał, wiedział że nie będzie łatwo
Widział jak banknot, szybko spycha ludzi na dno
Być kimś zapragnął, po za to bagno uciec
Jednak przeżył hardcore, na codzień masz to w Hucie
Kombinacji start, tu gdzie kurwy, oraz dobrzy ludzie
Masz fart, to do pracy pójdziesz tyrać w brudzie
On inną ścieżkę obrał, znana metoda
Ruszamy w teren, dobra, dawaj - szybka robota
Hajs wpadał od tak, jagiełło na banknotach
To było lepsze życie, nie myślał o kłopotach
Nagle poślizg, kapota, trzeba się wycofać
Nowe realia, na wszystko trza pracować
Wkońcu zszedł na ziemię, oddał się rapu rytmom
Reprezentuje podziemię i nawijkę uliczną
Kiedyś wyjechał, teraz wraca w pełni sił
Szajka, RPK razem w drodze na ten szczyt
Liczy się spryt, i podjęte decyzje
Te liczne zmiany, których widać dzisiaj wpływ jest
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (1):
Na szywke się spręż sie bo możesz już nie zdążyć
To życie piszę szkice twych osiągnięć nie odwrotnie
W labiryncie bloków to tam sięga początek
Jakby na to nie spojrzeć seria sukcesów i podknięć
Pamiętam nie zapomnę smak pierwszych wrzucanych zwrotek
O renomę dbałeś, wiedziałeś jak to istotne
Pierwsze ruchy, kombinacje, ile z tej nauki wyciągłeś ?
Skręty, gadżety, latanie smak monety
Kumaty sobie działał, kształtowały się talenty
Nieprzeciętny styl na dzielni ukazywał swe oblicza
W pewnym czasie skończyła się ulgowa taryfa
Wiadomo jak to bywa była cisza była lipa
Czas ludzi zmienia tera po latach to widać
Szajka NH Street w mig styl UT survival
Rozstawione sidła by nie wdrała się kolista
Nie przestawaj wierzyć, odwdzięczyć się los potrafi
Po latach większy zakres wiedzy większy kładziesz nacisk
Pozacieśniasz więzy albo je potracisz
Poczekasz te parę lat wszystko się wyjaśni --- Nizioł ;)
PS.
Pewnie jakieś błędy istnieją, pzdr ;)