Carlo Lorens - Sen

czuję że mam możliwości lecz mam ochotę uciekać
w każdą zwrotę jest poupychana tutaj łez rzeka
znam dramat człowieka który ma wszystko i nic
i wierzga się jak zwierzę choć przyszło mu lśnić
chcę iść wgłąb i być zatopiony w wieczności
jestem szalony i wściekły w tej swojej samotności
boję się miłości wiesz intymnej relacji
też pewnie tego chcesz lecz lęk z ciebie zadrwij
zamknij rozdział zanim wpadniesz w depresje
los mi rozdał dobre karty więc zwyczajnie chcę więcej
jak dać serce nie stając sie słodkim lub oschłym
chyba po to pisze zwrotki bo chcę budować te mosty
muszę być silny i mocny ta Kolejny banał
pragnę wyostrzyć widzenie zanim pożre mnie marazm
to nie proste lecz staram się patrzeć szerzej
szanse są wieksze jeśli działam w dobrej wierze i wiem że

Ref
Każdy z nas
gdzieś głeboko chowa drugie ja
cały czas
toczy się tak gra
Powiedz mi
jak długo ma tak jeszcze być
maskę zrzuć,
zacznij w końcu życiem żyć

Chciałbym mieć wspólne cele tworzyć taką wspólnotę
stawiać tylko na jakoś i na ducha pogodę
nie chcę bucha bo mogę bez tego się uśmiechać
nie chcę zmagać się z mym ego bo to porywista rzeka
muszę pizgać i nie zwlekać mieć samodyscyplinę
więc znowu freestyle a moc sama do mnie przy tym płynie
na bity kładę linie ale czuje czasu presje
mam w sobie błędów zasób które nie są zbyt szlachetne
na szczyt wejdę rok po roku chcę żyć bardziej
to strategia małych kroków poczytaj o kaizen
witam nową szansę otwartymi ramionami
gdzie ludzie żyją bardziej codziennymi złudzeniami
jałowymi rozmowami pozbawionymi sensu
i krętymi alejami kroczą szukając remedium
mając zadrę w sercu i nie jedną traumę
w nałogu od palenia, seksu, picia a zwłaszcza od zmartwień

Ref
Każdy z nas
gdzieś głeboko chowa drugie ja
cały czas
toczy się tak gra
Powiedz mi
jak długo ma tak jeszcze być
maskę zrzuć,
zacznij w końcu życiem żyć