Edguy - Steel church

Huh!
Co myślisz kiedy uśmiechasz mi się do oczu
Mówisz że mnie lubisz ale ja wiem,że to jedno z twych kłamstw
Moja miłość jest nadużywana moje miłosierdzie nadużywane
Bo jestem zbyt łaskawy by gardzić, o nie

Słyszysz mnie, widzisz mnie i wykorzystujesz ale zaniedbujesz
Lubisz mieć mnie na swym ogonie i pokazywać mi swój tył
Dlaczego pochwalamy iluzję łaski
Znam drogę by przetrwać
Stanąć do walki o miłość która zwodzi
Stalowy kościół jest zbawcą życia

Zabierz mnie - zabierz mnie do kościoła który przyjmie mą nienawiść
Zabierz mnie - zabierz mnie do kościoła stali na stali
Zabierz mnie - zabierz mnie do świata w którym mogę stracić łaskę
Zabierz mnie - zabierz mnie do piekła stali na stali

Być może i jestem złem ale ryzykuję
Kiedy mogę zyskać więcej, nie ma czasu do stracenia na romans
Pokaż mi jak maltretować, kłamać i oszukiwać
By walczyć stalą na stali
ze światła do nocy
To jest to co chcę czuć

Zbyt długo naprawdę byłem uprzejmy
Czy nie możesz mi powiedzieć jak mogłem być tak zaślepiony...