Tekst piosenki:
Co za bit
Zrobię to jak kiedyś, ok?
Bez spin
Biegnę po więcej / x3
Miałam jakieś czternaście lat
gdy wypuściłam pierwsze kawałki w sieci
Niektórych one jarają do teraz
I wielu napisze, że są lepsze niż ten
I może tkwi w tym trochę racji
Bo wtedy to jarało mnie też
A teraz się spinam żeby nagrać to dobrze
I ciągle myślę, że coś jest źle
Wtedy miałam majka od skype'a
Co warczał i nie przeszkadzała mi jakość
A teraz mam wkurwa stojąc przed majkiem
Gdy głos mi nawala i przez to brzmię słabo
Co jest grane? Wrzucam na chilli
Nawinę to dzisiaj za pierwszym razem
Dziś się odcinam i cały ten wieczór spędzę tylko z rapem
Zabiorę Cię ze sobą
Jeśli chcesz to podaj dłoń
Zostawimy świat za sobą
Utoniemy w dźwiękach bo..
utworzymy pełnię jak ….
I stworzymy bit jak Bisz ze światem
Wyrzucimy środkowe palce w górę
By odbić od nich nie myślę co dalej
I cały czas czuję tą presję na sobie
Bo chcą ode mnie coś czego kurwa nie zrobię
Ja biegnę po więcej
By nie zostawić tylko nazwiska na grobie
I nie podbijaj do mnie czy zaśpiewam refren
Wyglądam na popową pannę czy raperkę
Zawsze byłam jak autsajder
Jesteś ze mną
Biegnijmy po więcej
Więc odpłyń ze mną zamiast rzucać się w tą pogoń
Kiedy czujesz, że masz tego dość
Czuję, że mam tego dość
I chodźmy tam gdzie możemy pozostać sobą
Kiedy czujesz, że masz tego dość
Czuję, że mam tego dość
Kiedy mówię, że masz słuchać
Słuchaj mnie, nie rzucaj się
Złość tego nie naprawi, nie
Nie traćmy wiary, proszę Cię
Kiedy mówię biegnij, to biegnij
Nie patrz za siebie
Ja biegnę po więcej z nadzieją, że coś zmienię
Kiedy jestem tutaj to odpływa wszystko co jest złe (co jest złe / x3)
Bo gdy tak
Stoisz i nie wiesz czy mówić, czy słuchać
Czy odpalić fajkę, czy powiedzieć wprost
Mi, że masz mnie dość i nie mam Cię szukać
Spoko, wymagałam szczerości
Ludzie biorą mnie za wredną, chamską, zadumaną w sobie gwiazdkę
Niezłe robię wrażenie
Szkoda, że żadne z nich nie jest faktem
Zbyt często skreślam ludzi
To jest silniejsze ode mnie
Nie jestem masochistką
Więc odsuwam ich od siebie
Zamieńmy się duszami
Wciel się w moje ciało
Sporo mam za uszami
Więc nie powiem, że nie będzie bolało
Nie chcesz mnie w sobie, bo już nie możesz
I może to dobrze, bo jebie Ci w głowie
Żyjesz w hipnozie i nie masz pojęcia ile bólu mogę zadać słowem
Ile mogę dać Ci powodów byś mnie nienawidził
Zmieniam nastroje kiedy chcę i nie dbam o swój image
Lubię skoczyć sobie w melanż
Pić i gadać ze swoimi ludźmi
Słuchać 'whisky) i śpiewać
Z nimi żaden melanż nie jest nudny
Lubię dubstep, lubię trochę rocka
Rzeczy o których byś nie pomyślał
Mimo że głupie, ale tak żyję
I nie jeden powie, że jestem inna
Że jestem dziwna
Wow
Wbijam w to
Ok
Więc odpłyń ze mną zamiast rzucać się w tą pogoń
Kiedy czujesz, że masz tego dość
Czuję, że mam tego dość
I chodźmy tam gdzie możemy pozostać sobą
Kiedy czujesz, że masz tego dość
Czuję, że mam tego dość
Kiedy mówię, że masz słuchać
Słuchaj mnie, nie rzucaj się
Złość tego nie naprawi, nie
Nie traćmy wiary , proszę Cię
Kiedy mówię biegnij, to biegnij
Nie patrz za siebie
Ja biegnę po więcej z nadzieją, że coś zmienię / x3
Więc odpłyń ze mną zamiast rzucać się w tą pogoń
Kiedy czujesz, że masz tego dość
Czuję, że mam tego dość
I chodźmy tam gdzie możemy pozostać sobą
Kiedy czujesz, że masz tego dość
Czuję, że mam tego dość
Kiedy mówię, że masz słuchać
Słuchaj mnie, nie rzucaj się
Złość tego nie naprawi, nie
Nie traćmy wiary , proszę Cię
Kiedy mówię biegnij, to biegnij
Nie patrz za siebie
Ja biegnę po więcej z nadzieją, że coś zmienię
Kiedy jestem tutaj to odpływa wszystko co jest złe (co jest złe / x3) / x2
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (1):