Korn - B.B.K

Widzisz, tak daleko zaszedłem.
Błagam, ukryj mnie gdzieś,
Wcale nie staram się tam dotrzeć, więc zabierz mnie stad.

Czasami są takie dni, gdy życie mnie wkurwia.
To nie jest jak przejażdżka.
Za każdym razem gdy sięgam po miłość coś mnie jej pozbawia.

Noc! Wiec znów się modlę.
Daj mi jakiś znak, jest całkiem nieźle, i obdarz cierpliwością.
No więc odmawiam te moje modlitwy, bo przyszedł już czas umierać. Czy to właśnie tego pragnę?

Przecież to nic złego pragnąć zaznać czyjejś miłości.
Czy ze mną jest coś nie tak?
Ten jeden raz w życiu chciałbym być naprawdę wolny.

Pozwól mi być sobą,

Noc! Więc znów się modlę.
Daj mi jakiś znak, jest całkiem nieźle, poprowadź mnie.
No więc odmawiam te moje modlitwy.
Przyszedł już czas umierać. Czy to właśnie tego pragnę?

Zabierz mnie stąd.
Zabierz stąd.
Zabierz mnie stąd.
Zabierz.... stąd.

Mam coś, muszę dostać się do domu
Biegnij, biegnij, biegnij, biegnij, biegnij do domu

Gdzie jest mój dom....

...Ssij mojego kutasa....

Noc! Więc znów się modlę.
Daj mi jakiś znak, jest całkiem nieźle, poprowadź mnie.
No więc odmawiam te moje modlitwy.
Przyszedł już czas umierać. Czy to właśnie tego pragnę?

Noc! Więc znów się modlę.
Daj mi jakiś znak, jest całkiem nieźle, poprowadź mnie.
No więc odmawiam te moje modlitwy.
Przyszedł już czas umierać. Czy to właśnie tego pragnę?