Krasza - Jesteśmy tlenem

Jesteś dla nich światem od zawsze..
Gdyby pamieć była wymienna zmieniłbym taśmę..
Nie wie kiedy się ogarnę.. no chyba..
Gdyby świat nie był pełny lecz nie umiałbyś pływać..
My ..losu przedstawiciele jesteśmy guru..
Serce prowadzi nas do największych cudów..
Myśli ..drogie myśli słone jak sol..
Budzę się w środku nocy ..objawia mi się Bóg..
Czuję tak jakbym czuł ..ale bólu nie widać..
Jesteś człowiekiem jak ja ..wiec proszę wybacz..
Zabite dechami miejsce ..nie ma tu życia..
Ciężko jest nawet spokojnie i dobrze oddychać..
Jesteśmy tlenem.. bliscy są dla nas wszystkim..
Mały uśmiech na sercu zostawia blizny..
Kiedyś skasuje blizny.. pamięć zagaśnie..
Jeszcze jeden krok żeby rozwinąć pasje..
Mamy w sobie tyle złości.. często krzyczymy..
Chce przeprosić ..żałować za wszystkie czyny..
Czasy podstawówki i pierwszej dziewczyny..
Sprawiają ze z dnia na dzień mocniej pompują żyły..
Krew dalej czerwona jak u człowieka..
Nie chce bragi na bitach ..wybrałem przekaz..
Jak mówisz to rób to nie tylko szczekaj..
Żaden leszcz nie przebije nas za dużo serca..
Leki na uspokojenie.. tlenem dla mnie muzyka..
I to nie moja miłość bo miłość oddycha..
Myślę o niej dzień w dzień i serce mnie boli..
Pytam Boga jak mam naprawić wyrządzone szkody..
Głodni myśli ..jesteśmy jak kanibale..
Bierzemy wszystko dla siebie co zostało dane..
Nie jestem starym fortepianem gram tutaj czysto..
Możesz być całym światem ale możesz upaść nisko..
Mogę się modlić do Ciebie ale wciąż nie wiem..
Czy jesteś w piękne ..czy jesteś w niebie..
Czy w ogóle istniejesz ..nie wiem i nie chce wnikać..
Mam tylko 19 lat ale wiem co to przypal..
Nie ma sądów żeby nas ukarać..
Co drugiej nocy śni mi się zbrodnia i kara..
Jakaś kobieta przy garach to sens życia..
Boże pozwól nam ..pozwól nam.. pozwól oddychać..