Krasza - Psychika mnie zabija

Psychika mnie zabija 2012
1.
Psychika mnie zabija Bracie,nie odnajdę się w klimacie
W tym w którym wszyscy się śmieją I do przodu lecą raczej
Na nerwy chyba mam atest,uderzam już nie mam sił
Proszę Cie Boże o szanse,nie mów mi ze jestem zły
Mam dosyć tego,ta psychika mnie zabija
To Tylko chwila ,może najgorsza w życiu godzina
Padam na kolana,dłonie układam na twarzy
Nigdy w życiu nie powiem,że duży pieniądz mi się marzy
To znowu wraca,znów pocięta łapa w głowie
Nie wiem ile bym dal żeby mógł o niej zapomnieć
Ile chwil,ile dni jeszcze będę tak żył
Samobójcze myśli w mojej głowie zabijają łzy
Psychika mnie zabija,znów naciska na problemy
Już boje się o jutro czy dam rade kurwa przeżyć
I sorry za wulgaryzm,lecz naprawdę nie ogarniam
Już mój uśmiech na twarzy chyba zakrył kurz

Ref.
Mówią mi ludzie ze nie mogę zatonąć nigdy
Ze moje życie to 1000 spraw osobistych
Ze na ręce blizny powinny mnie prowadzić
Jak nie błędy, które popełniłem powinny mnie zabić 2x

2.
Psychika mnie zabije,znowu kosa na gardle
To teraz mój ruch,nie wiem czy w porę się ogarnę
Czy pociągnę za spust i na ziemie upadnę
Co by nie było,możesz być pewny ze walczę
Nie zbudowałem arki,w razie co nie odpłynę
Nie ucieknę od tego,musiałbym zostawić rodzinę
Myśli i tak dopadną,spróbują wrzucić w bagno
a Ty będziesz stal obok i liczył na bantknot
Mamo przepraszam,Tato przepraszam
Wojtuś to dla Ciebie bylem rola brata
Nie robiłem za kata,chociaż czasem bylem złym synem
Mamo przepraszam jeszcze raz,obudzę lawinę
Nie wiem czy żyje,czuje jeszcze oddycham
Ale czuje również ze już dopada mnie psychika
Za życia chce tylko szczęścia,miłości i wiary
I pierdole to czy Ci się podoba czy przeszły ciary

Ref.
Mówią mi ludzie ze nie mogę zatonąć nigdy
Ze moje życie to 1000 spraw osobistych
Ze na ręce blizny powinny mnie prowadzić
Jak nie błędy, które popełniłem powinny mnie zabić 2x