Tekst piosenki:
Tekst:
Ta, ta,
I znowu kurwa siadam.
I znów się zastanawiam.
I co ja z tego mam? I znowu kurwa siadam,
I znów się zastanawiam, gdzie błąd zrobiłem, błagam.
Co było nie tak, przecież mogło być dobrze,
Ale wyszło jak zwykle, już mnie to nie dziwi koleś.
Bo życie jest takie, że musi tylko ranić,
A 3/4 młodych lasek tylko uczuciami się bawić.
Świat schodzi na psy, dochodzę do tego wniosku,
Miłości już nie ma, trzeba żyć tak po prostu.
Mój plan na dzień? Wstać, przeżyć i pójść spać.
I zapomnieć o wszystkim, to jedyny taki stan.
Chodź jeszcze się śnisz, to miło te sny wspominam,
Bo byłem szczęśliwy, ten niezapomniany klimat.
Kiedy byłem przy Tobie, i było mi tak dobrze,
Myślałem, że Tobie też, lecz teraz w to wątpię.
I choć Ciebie już nie ma, to wspomnienia pozostaną,
Trzeba czasu, by dać się zagoić raną.
Życie nie jest jak poemat, nie daje mi spokoju,
Nie daje wiary w siebie i chęci wrócenia do domu.
Widzę wszystko w szarych barwach i czasem mam wrażenie,
Że ten świat to nie moje miejsce, to nie mój eden. x2
To jak mroczna sfera, tam gdzie uczuć już nie ma,
Tam gdzie wieczny spokój i pełno rozżalenia.
Pamiętam przed rozstaniem chwile spędzone razem,
Czasem znów brak mi tego, by żyć i iść dalej.
Słuchawki i mikrofon to jedyne pocieszenie,
W tej pieprzonej sytuacji, co mam zrobić nie wiem.
Czym się nie zajmę, niczym nie wypełnię pustki,
Która przeszywa mnie, mam nadzieję na lepsze jutro.
A rano to samo, znów ta szara rzeczywistość,
Mam już dosyć jej, chce spokoju, to wszystko.
Dziękuję tym prawdziwym, co byli od początku,
Gdyby nie wy, nie miałbym chyba nic więcej.
Te wersy piszę teraz, samotnie,
Przyzwyczajam się, że nie ma Ciebie, obok mnie.
Słowem podsumowania, wierze, że dam sobie radę,
Nagrodą jest wieczny spokój, amen.
Życie nie jest jak poemat, nie daje mi spokoju,
Nie daje wiary w siebie i chęci wrócenia do domu.
Widzę wszystko w szarych barwach i czasem mam wrażenie,
Że ten świat to nie moje miejsce, to nie mój eden. x2
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):