Fugol - Artyści (ft. Eljot)

Ref.
My artyści, bez zawiści, przecież każdy z nas tak to kocha,
My artyści, bez zawiści, dajemy ludziom radość pisząc teksty po nocach,
My artyści, bez zawiści, przecież każdy z nas tak to kocha,
My artyści, bez zawiści, patrzymy sobie w oczy i robimy hip-hop!

1.Eljot
Zaczęło się tak, że kiedyś pisałem wiersze,
Takie o miłości, białe, bez rymów,
A potem zaczęły powstawać teksty pierwsze,
Mówię sobie - nie będę artystą bez stylu,
Było różnych ludzi tylu, nie dali ogarnąć stylu,
Który łączy w sobie hip-hop, jazz i hardcore,
No bo co to za artysta, który nie wie o czym pisać,
Bo przecież artysta musi za serce chwytać,
Być realnym, w swych różnych odbiciach w lustrze
Choć myśli czasem bardziej próżne niż słuszne,
Porusza umysłem i daje ulgę,
Toż to poezja, a nie prace wtórne..

My artyści, bez zawiści, patrzymy sobie w oczy i robimy hip-hop!

2.Fugol
Możesz mówić co chcesz, wiem że jestem artystą,
Bo przecież wiesz, to w końcu kultura hip-hop,
Zajmuję się muzyką, instrumenty, produkcja,
Lubię to robić, nie robiłbym, gdybym musiał,
To mój własny wybór, zapisywanie zeszytu,
Chętnie chwytam za gitarę, komponuje dźwięków parę,
Syntezator czy sample - to bez różnicy,
Kwestia dnia i natchnienia, wiem że gdybym rapu nie miał,
Znalazłbym inne wyjście, może nawet bym pośpiewał,
na pewno na czymś pograł, choćby na klawie od kompa,
Właśnie tak powstała.. Yo! Niejedna melodia,
Zostawię ślad po sobie, nawet gdy nikt tego nie pojmie,
Pozostanę tajemnicą jak [...] na budowle,
Staram się podnieść poprzeczkę, nie tylko sobie,
Tak jak każdy inny muzyk, mam swoje oktawy w gardle,
Swoje wersy na kartce, swoje na strunach palce,
Jak stworzę swoją muzykę gonię własne ambicje,
Chcę by każdy kto to słyszy, dostrzegł we mnie artystę!

My artyści, bez zawiści, patrzymy sobie w oczy i robimy hip-hop!

3.Eljot
Nie myli się tylko ten, co nic nie robi,
Powoli do przodu, by duszę w rymy ozdobić,
Zrobić track na bóstwo, nie żadne oszustwo,
Robisz tak by spokojnie, móc codziennie patrzeć w lustro,
By nie zgubiła próżność, idę drogą słuszną,
Choć gdybym chciał zmienić się, gdy nie jest za późno,
I tak sobie po cichutku, głaz toczę w gorę,
Choć czasem zamulę, na dobre wnikłem w tę kulturę,
Robię ukłon w stronę słońca, biorę kartkę, piszę,
Choć nie widać końca, jestem zżyty z długopisem,
I tak myślę, czy kiedyś ta droga się skończy,
Co zatrzyma mnie, pośród tych zdradliwych pnączy,
Nie może być tak, że mi życie nie w smak,
A czas nasze cenne sekundy kradnie,
Chcę wierzyć w przeznaczenie, nie stać się swoim cieniem,
Być artystą, któremu nigdy artyzmu nie braknie..

Ref.
My artyści, bez zawiści, przecież każdy z nas tak to kocha,
My artyści, bez zawiści, dajemy ludziom radość pisząc teksty po nocach,
My artyści, bez zawiści, przecież każdy z nas tak to kocha,
My artyści, bez zawiści, patrzymy sobie w oczy i robimy hip-hop!