Kongos - Mad Man

W cichych momentach słyszę hasał
Szaleniec był tu, odkąd byłem małym chłopcem
Bezmyślne myśli wciąż szumią
Ktoś śpiewa tę niekończącą się piosenkę
Ciągle szukam pokoju, ale pokój przynosi wojnę
Może wojna jest tym, czego szukam
Nie potrzebuję wroga
Ten szaleniec jest moim przyjacielem

Odsuń się, kiedy słyszę głos
Nie ruszaj się, jeśli masz wybór
Nie widzę liny, ale jestem ciągnięty
Złapany pomiędzy królem a głupcem
Trzymany tak mocno, że straciłem kontrolę
Zwykł mówić, że nigdy nie miałem jej całej
Jeśli klarowność jest wrogiem
Dlaczego zawsze wydaje mi się jasna?

Widzę szaleńca...

Jestem szaleńcem...
Jestem szalonym szaleńcem...

Nie rozumiałem
Miałem szalony szalony plan
Gdybym tylko miał cierpliwość do miłości
Zobaczyłbym, że zawsze miałem dostatecznie dużo
Nigdy nie miałem dużo cierpliwości do miłości
Powinienem był zobaczyć, że zawsze miałem dostatecznie dużo

Ale jestem szaleńcem...

Odnajduję siebie na koniec dnia
Samotny człowiek idący niekończącą się paradą
I każdy kto mnie mija
Powstrzymuje mnie jeśli patrzę w jego oko
Wszyscy, których trzymałem i kochałem wcześniej
Nigdy nie mieli tego, czego szukam
Jeśli nazwę was wszystkich moimi wrogami
Nie będę nigdy wiedział kto jest moim przyjacielem

Widzę szaleńca...

Jestem szaleńcem...
Jestem szalonym szaleńcem...
Jestem