Krasza - Kilka Mil Nad Ziemią

1.
Byłem mały małolat, wysoko patrzyłem w niebo
Szukałem dziadka, nie rozumiałem tego wszystkiego
Świat kręcił się na bredniach, rozkminiałem historie
Pytanie, dlaczego przedstawili tą teorie

Tam są anioły, krzyczą głośno z nieba
Chce zobaczyć niebo, więcej mi nie potrzeba
Kilka mil nad ziemią, gdzie uśmiech nie gaśnie
Obiecuje że każdą barwę tam zobaczysz jaśniej

Siedziałem mały chłopiec i słuchałem historii
Chodziłem do kościoła, musiałem się pomodlić
Jak iskry, z których powstał ogień świeciłem
W środku, bo na zewnątrz piękny nie byłem

Miałem serce jak dziecko, ale łzy jak dorosły
Tam podobno się nie kłócą, żywot jest prostszy
Mówią że Bóg istnieje, chciałbym zobaczyć
Kilka mil nad ziemią zabłąkany Patryk

Ref: x2
Mówili mi, gdy byłem małym dzieckiem
Mówili że życie w niebie jest piękne
Kilka mil nad ziemią, czekam na to miejsce
Znajdziesz się tam, gdy serce Ci pęknie

2.
Wszyscy jesteśmy równi, też stąpam po tej ziemi
Kocham życie, za to że dało mi tyle przeżyć
Popatrzyłem na biedę, poczułem biedę
I uważam że powinien ją poczuć każdy jeden

Kilka metrów nad niebem jest brama do szczęścia
Mówisz walcz, nie poddawaj się ale jak przetrwać
Brak mi serca dla ludzi których kocham
Nawet wiesz co, nie płacze już gdy otwieram szufladę

Stare zdjęcia zajęły nowe zdjęcia
Dziś czuje większe ciepło w jej szczerych objęciach
Wiem że te łzy są prawdziwe na pewno
Pomimo wszystko będę, daje Ci tą pewność

Chcę was zabrać tam, pierwszy raz odwiedzić niebo
Chodź ze mną, złap mnie za rękę mówię serio
Weźmy proszki nasenne na stare lata proszę
By nie cierpieć że jedno z nas musi odejść

Ref: x2
Mówili mi, gdy byłem małym dzieckiem
Mówili że życie w niebie jest piękne
Kilka mil nad ziemią, czekam na to miejsce
Znajdziesz się tam, gdy serce Ci pęknie