Krasza - Sztuczny tlen

Zwrotka 1

Patrzyłaś w moje oczy gdy weszłaś przypadkiem
ukradłaś wspomnienia które były dla mnie ważne.
Do dzisiaj przez to już nie lubię się z marcem
choć 4 pewnie siądę i wypiję za to flaszkę.
Podpięli mi sztuczny tlen i wypisali recepty
2 razy dziennie lek musiałem łykać tabletki.
Taki miałem być lepszy oduczyłem się słuchać
już żaden głos nie trafi w głębsze korytarze ucha.
Skreśliłem ludzi za wcześnie doceniłem rodzinę
nie mogę przez to powiedzieć że już za dużo straciłem.
Muzyka daje mi siłę choć często wracam
słyszę Patryk tak bardzo źle kiedy uciekasz nam w ciszę.
Może zrobiłbym lepiej gdybym spalił tą kliszę
zamknął rozdziały i wygonił mówiąc teraz piszę.
To tylko jeden dzień a tak wiele zmienił
odnalazłem sens i już umiem docenić.

Ref.

Sztuczny tlen nim oddycham wiem po co żyję
jak robot mechanizmem który wolno traci siłę.
Naciskam na sens którym idę wiem po co idę
by pomagać i ze świadomością podszlifować skile. x2

Zwrotka 2

Chciałaś dać mi nadzieję mówiąc co mam zmienić
mówiłem zawsze że grunt to potrafić docenić.
Leżałem tam sam wokół nie znani mi ludzie
powtarzali w kółko słowa odważny czy głupiec.
Jeżeli wejdzie w rynek sukces to go nie kupię
bo jeżeli coś dostanę to na pewno zapracuję.
Puściłem w słuchawkach jej 3 minuty mego życia
jak naciskałem play to szukała ukrycia.
W połowie nie mogła oddychać to moja muzyka
mówiła o wszystkim więc o nic już nie musisz pytać.
Choć często słyszę lipa to dzięki temu jestem
gdybym się nie pojawił dalej byłbym powietrzem.
Straciłeś sens nie wiem co robię pewnie
jeżeli daje siebie to idę z Tobą wiernie.
W noce i dnie jestem i nie odejdę
odetnij mi ten sztuczny tlen bo czuję presję.

Ref.

Sztuczny tlen nim oddycham wiem po co żyję
jak robot mechanizmem który wolno traci siłę.
Naciskam na sens którym idę wiem po co idę
by pomagać i ze świadomością podszlifować skile. x2