Tekst piosenki:
Drin za drinem, chyba wino za kinem.
Drin za drinem, chyba wino za kinem.
Drin za drinem, chyba wino za kinem.
Drin za drinem.
Leżysz na glebie, Ośka cię w dupę jebie,
Głucha noc jest głucha, sampel od starucha,
Teraz ten jebany dziad na kasę cię wyrucha.
Król parkietu? Chyba, kurwa, parapetu,
Schudnij, wieprzu, nie żryj tyle pasztetu.
Nie bój się zmiany na lepsze, a jakoś ja się nie boję,
Tylko mnie szokują takie, kurwa, przeboje.
Czas przemija, a z nim twój rozum,
Rychu, jesteś chujowy, weź to zrozum.
Albo weź to poczuj jak mój styl rozwala,
Może nie jak Eldo, ale Leszczu się stara.
Najlepsza dziunia w klubie, pewnie, że tak,
Za jednego browara ciągnie chuja jak Lach.
A co do browara, pierwsze trzy litery B.R.O,
To jest ten pozer co sklejane wersy mo.
Ja szukam tego hajsu dziś. A co,kurwa, znowu zgubiłeś?
Pewnie, Pijaku, ostro się napierdoliłeś.
Jebać się chce, kurwa, godzinami?
Przytnij se, kurwa, chuja własnymi drzwiami.
Życie na kredycie, też bym czuł takie życie,
(???) za dwie stówy, więc życie jak w Madrycie.
Kiedyś przyjdzie taki dzień, przyjdzie taka chwila,
I z Joki zrobili pedofila.
Moja panienka. Jaka, kurwa, panienka?
Twoja laska to jest z Klanu Bożenka.
Plus i minus to jedyne co widzę,
Za taki rap to do dzisiaj się wstydzę.
Pocałuj mnie w dupę, jak gówno poczuj się,
I wzajemnie bo żona też pierdoli cię.
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):