Leszczu - Konus BGC

(Jak zapierdolisz kolesiowi kurwa w uszy, ale kurwa z całej epy, to kolesia tak ogłuszysz kurwa i mu tak wykurwisz kurwa takiego wielkiego luja, że on kurwa nie żyje, nie?)

Na Łazarskim faktycznie nie jest kolorowo,
A ty jesteś kurwa czubek pierdolnięty zdrowo.
Jesteś chuj nie zawodnik z dupy MMA,
Każdy kurwa z ciebie bekę ma.
Kostka skręcona, tak jak twoja morda,
Kasacja nastąpi, jak na złomie Forda.
A ze mną cała horda snajperów, gangsterów,
Trzymam w jednej ręce osiedlowych dilerów.
Jesteś klaun, wypierdalaj do cyrku,
Tam znajdziesz sobie miejsce, ułomny synku.
Chuj, nie raper, chuj, nie sportowiec,
Weź już nie pierdol, #Milczenie_Owiec.
To był hashtag, chuju na baterie,
Jesteś sztuczny, jak z targu biżuterie.

Pakol zrobił z ciebie jebanego półgłówka,
Jesteś pusty, jak po jaraniu lufka.
Wypierdalaj kurwa, ty marny freestyle'owcu,
Bo niebawem cię znajdą w czarnym pokrowcu.
Kończ już pierdolić, Bonus BGC,
Bo twoje zachowanie rozpierdala mnie.
Jesteś jeleń, to się kurwa zieleń,
Myśliwy cię rozjebie i osiedle bez ciebie.
Zobacz, skurwielu, jak Leszczu rapuje,
Gdzie twoje miejsce Leszczu ci pokazuje.
Do szpitala kurwa psychiatrycznego,
Jeden debil mniej, nie ma nic straconego.
Chcesz być ruchany jak Doda przez Majdana?
Masz to w banku kurwa, ty ruro rozjebana.
Wjebią ci w dupę butelkę od szampana,
I gratis dostaniesz jednego kasztana.

(W MMA to mogę cię kurwa rozpierdolić jedną ręką. Lewą, czy prawą chcesz? Czy z baranka? No.)