Michajah - Kurwigrajek

Zatem start, rozpoczyna się szara rutyna.
Zreperować żołądek, by kolejna butelczyna klinem potraktowała litry minionego piwa.
Och, jak dobrze płyn po gardle spływa.
Lecz co robi koło łoża kac chłopaczyna?
On spał na plecaku, stąd obolała szyja.
Ślina przy gębie, bo wczoraj była biba.
Nie lepiej w ramionach wygląda jego dziewczyna.

Ref.
Kurwigrajek to twe imię.
Do ciebie gadam, Ty nie jesteś dobrym człowiekiem.
Na ciebie pada moja pochodnia z żywym ogniem.
Chociaż dzielimy czasem scenę.
Kurwigrajek to twe imię.
Do ciebie gadam, Ty nie jesteś dobrym człowiekiem.
Na ciebie pada moja pochodnia z żywym ogniem. Wiesz?

Było tak fajnie, ja też byłem tam.
Wkoło muzyka, a w naczyniu szampan.
Spokojne ziomki i moc pięknych dam.
Oraz ten twój niezawodny radar.
Coraz częściej gdzie tapeta, tam i dancehall.
Wiem, że jesteś fanem nienaturalnych dam.
Jednak nie tylko te obejmuje twój plan.
Powiem tak: wara ci od porządnych dam.

Ref.
Kurwigrajek to twe imię...

Gdybyś miał zamiast mózgu piankę montażową,
Otoczoną kopułą żelbetonową.
Z moich ust nie wypadłoby żadne złe słowo.
Ale ty nie jesteś taką osobą.
Niektóre twe fanki zafascynowane tobą,
Mogły by mózgiem pozamieniać się z krową.
I ty nie okazujesz się niekiedy sową.
Najczęściej, gdy alko jest obok.

Ref.
Kurwigrajek to twe imię...

Oto kontrabanda praworządnych myśli,
Póki kurwigrajek nie straci siły.
Propaganda szacunku i miłości,
Na dekadencki świat pozbawiony wartości.
Kontrabanda praworządnych myśli,
Póki kurwigrajek nie straci siły.
Propaganda szacunku i miłości.
Na dekadencki świat pozbawiony wartości.

Ref.
Kurwigrajek to twe imię...