Tekst piosenki:
Dwudziesta pierwsza tytoniu mi brak.
Bez małej dawki ten wieczór straci smak.
Chciałbym to zdobyć, lecz zapał poszedł spać.
Za dnia braki zdzierżę, a wieczorem mi żal.
Tyle was w paczce a jedna sztuka
Z pewnością całą paczkę radości mi da.
Chociaż nadmiar szkodzi jakości serca.
Tylko jednego pragnę dzisiaj.
Chcę cię mieć, nałóg ten każe ciągle mi pisać
O miejscu skąd ten dym bierze swój start.
Związek chemiczny o różnych skutkach,
Będzie krążył w mych żyłach do końca życia.
Pół godziny później, do świtu jeszcze czas.
Może znajdę papierosa w promieniach słońca?
Niech wzejdzie prędzej, nim trafi mnie szlag.
Dawno przygotowałem zapalniczki żar.
Ref. x2
Chcę, ja chcę
Szukać ciebie w całej paczce nim znajdę cię.
Zapalę, zapalę
Potem tobą bardzo mocno zaciągnę się.
Dwudziesta druga w końcu spotykam kumpla.
W swoim zanadrzu dwa papierosy ma.
Marnego sortu, lecz dobry mają kształt.
I myślę, że dlatego odwiedzamy razem bar.
Pierwszy wita nas, jak zwykle, kasztelan.
Zwalniając piątego papieros ogniem strzela.
Ja [roszę o spokój, na lepsze czekam.
Ale mimo to opuszczamy razem bar.
Spalę to prędko, a dym w mych płucach,
Przypomni mi o piątkowych nocach.
Kiedy na pełnych mego miasta ulicach,
Moi kumple przebierają w petach.
Niemile wspominam chwile gdy marna chemia,
Była tylko substytutem esencji szczęścia.
Zasada bywa wówczas nad wyraz miękka,
Miałem rzucić je w cholerę, a nie ulegać.
Ref. x2
Chcę, ja chcę...
Bibułki listek, substancje smoliste,
Oczywiście filter by nie było zbyt toksycznie.
Daj jeszcze chwile bym zdołał przemyśleć,
Czy twoje związki nie były zbyt oczywiste.
Czy sobą zastąpisz tlen na czerwonej krwince,
Czy na paczce plastiku masz jeno odrobinkę,
Czy od zaciągania nowotwór z tego wyniknie,
W końcu sprawdzę czy pragniesz ognia.
Ref. x2
Chcę, ja chcę...
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):