Tekst piosenki:
(Jankowski)
Gdy nadejdzie ten dzień, pełen smutku i goryczy
Gdy porzucisz marzeń plik i zastygniesz w błogiej ciszy
Gdy nie rusza Cię już to przed czym inni czują strach
Nie ma bliskich, nie ma łez jest rzucany z góry piach, czarny piach
Wszystko wokół traci sens, nic Już wcale nie jest ważne
Diabeł nuci smutną pieśń, serce głupie miał odważne
A więc, tak wygląda śmierć pewna siebie i spokojna tak
Dusza frunie w górę gdzieś, poszarpana lecz dostojna, dumna tak
Mnóstwo jest do żałowania, masa zaniedbanych spraw
Lecz, pozostał przy mnie tylko ten co z góry sypie piach
Chciałbym jeszcze poczuć miłość, lecz nie dane jest już mi
W moich oczach już zastygły, jak diamenty żalu łzy, słone łzy
(Sfora)
Oddalony gdzieś, w pomroku gorzkich łez
Nie liczy się już dla mnie nawet moich bliskich więź
Nie liczy się już dla mnie to co kiedyś miało sens
Nie ma już mnie, a jednak myślę że istnieje
Strach przestał doskwierać i odwagi we mnie nie ma
Uczucie miłości już przysypała ziemia
Unoszę się nad sobą samym, patrząc sobie w oczy
I zastanawiam się, ile nie zdążyłem zrobić
(Jankowski)
Co się stanie nie wiem sam, jest już obojętne mi
Czy dosięgnę nieba bram czy Wolanda wąskich drzwi
Ale co mim. to obchodzi przecież nie ma mnie już tu
Moja podróz zakończona, przekroczyłem śmierci prog, wąski próg
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):