Styloojeden - Światła gasną

Kiedy wszystkie światła gasną,
kiedy widzę las rąk,
kiedy wszystkim rusza jedno hasło,
kiedy Ty nie możesz zasnąć,
wtedy całe miasto,
znowu walczy z grawitacją. (x2)

Lubię kiedy cała sala tonie w dymie, kiedy światło dają lampy, wtedy mów mi alladynie
Lubię kiedy wszystko sunie, kiedy płynie, kiedy te trzy mikrofony w sumie robią lepsze show
niż w kinie, to jest to, czego brakuje w Twojej mieścinie, tego nie da Ci kolejny odcinek
Na Wspólnej synek, tego show Ci, tego z okazji dożynek i póki co, lepiej niż czekać na to,
jesteś mobilem, już go masz, wiesz że serce mocniej zabije, chcesz za pamięć kopa,
jak po adrenalinie, mieć znaczy być, być znaczy czuć na ciele dreszcz, przecież dziś inna
opcja nie wchodzi w grę, ja płace i wymagam, dobrze wiem z czym to się je i nie popadam
w rutynę, jak politycy, bo wybrałeś mnie, wiem po co przyszedłeś i wiem co się liczy me, bo
to wciąż te same wersy, ale nie ten sam dzień.


Kiedy wszystkie światła gasną,
kiedy widzę las rąk,
kiedy wszystkim rusza jedno hasło,
kiedy Ty nie możesz zasnąć,
wtedy całe miasto,
znowu walczy z grawitacją. (x2)

Światła gasną, jest ciemno, niejasno, w klubie ciasno, w klubie klimat, jak w zimie, przy
kominku i winie, czas płynie, uciekaj, nie zwlekaj, kup bilet, niczego nie tracisz synek,
muza leci, MC kręci rymy, to mówię Ci, a w kotlinie, przez co nie jeden, nie jedna odpłynie,
najebka, u jednych większa, drugich mniejsza klepka, czy szli niegrzeczni, wiesz jak
bawimy się ekstra, tej odkręci, pędzi, nie jak model na uwięzi, hultami szura, hura,
cały duch, w piździe jest hura, akurat to nie bzdura, tura kombinacji, która z pod ściany
każdego gbura na parkiet śle, weź to skumaj, wtedy gdy światła gasną, wszystko
jest jasne, owszem przebijamy się przez tu, tak jak przez śnieg pierwiosnek, działamy
na publikę, nie jak na wampira czosnek, w trosce o bibę gostek, wszystko dam z siebie,
bo chcę.

Kiedy wszystkie światła gasną,
kiedy widzę las rąk,
kiedy wszystkim rusza jedno hasło,
kiedy Ty nie możesz zasnąć,
wtedy całe miasto,
znowu walczy z grawitacją. (x2)

Kiedy światło gaśnie, to wszystko widać wyraźnie i zamknij oczy i uruchom wyobraźnię, bo
kiedy światło zgaśnie, to trza się do i będzie raźniej o!o!o!, więc nadupiaj łapami na la,
jak głupia i Ty gość podnieś w górę coś, aż się nie wygłupiaj i raz po razie się zawieście
na bassie i niech się bydło pasie na tej frazie, a na razie to jest czas, kiedy wszystkich nas
zjednoczy bass, kiedy wraz, wszyscy na raz robią las, złap więc, załap ten Rap i
Put Your Hands Up wszyscy In Da Club, wypas taki, że wyrypie z butów typa,
rypać trza chyba, robić tripa jak ptasia grypa, Stylo one ekipa i nie ma, że lipa, to nie stypa,
chyba, że nie czaisz to wypad.

Kiedy wszystkie światła gasną,
kiedy widzę las rąk,
kiedy wszystkim rusza jedno hasło,
kiedy Ty nie możesz zasnąć,
wtedy całe miasto,
znowu walczy z grawitacją. (x2)