Tekst piosenki:
Byli pozytywką świata..
Ludzie patrzyli na nich..
Na ścianach twarze ludzi, którzy nie byli znani..
I przy tym zasypiali bo kochali ich mocno..
Dzieci naszego Boga bo zabrało ich wojsko..
Wiem o tym cały chuj ale wiem co widzę..
Dzieci płaczą bo daleko od siebie rodzice..
Niecodziennie o tym pisze ale chce mi się płakać..
Jak wyjedzie na misje a później nie wraca..
Po chuj te wojny, walki o religie?
Co możesz stracić?
Życie- to przykre..
Mamy wysokie ambicje, dążmy do jedności..
To często nas gubi bo świat nie jest prosty..
Była małą dziewczynką jak straciła ojca..
Miała brata.. do dzisiaj nie wydusił z siebie słowa..
Minęło kilka lat ale dalej za nim płaczą..
Boże czy istniejesz.. dlaczego oni walczą?
Daj nam znak albo w końcu się pokaż..
I nie rób nas w chuja i pokaż na blokach..
Że życie to wiara nie wóda i koka..
Boże oddaj nam życia.. daj spać po nocach..
Jesteś z nami?
Modlimy się do ciebie codziennie..
Co z tego jak i tak wyrywasz nam serce..
Wierze choć czasami wątpię i nie chce..
Zakładam zbroję.. też szykuje zemstę...
Jestem jednym z nich.. też się gubię tu..
Koniec wojny na dziś.. niech stanie się cud..
Chce wykrzyczeć to znów.. żyć w szczęściu już..
Ofiarowałeś nam serca.. to coś z tym zrób..
Stawiam znicze na grób..
I dalej płacze.. widzę to choć się boję, że już nie zobaczę..
Rzucam agresję na matę i walczę z nią wciąż..
Chociaż ponoszą mnie nerwy.. zniszczę ją...
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):