Undertale the Musical - Ghost Fight

Moje dziecię, wiele potworów
które spotkasz w Podziemiu
może chcieć cie zranić lub zagrodzić ci drogę
Ale jeśli tylko z nimi porozmawiasz
odkryjesz
że nie ma konfliktu, którego nie można by było ominąć
No śmiało! Wypróbuj to na tym duchu

Zzzzzzzzzzzzzzzz...

Ty.......nie jesteś zbyt rozmowny, prawda?

Zzzzzzzzzzzzzzzz...

W porządku, jestem pewna że ty......
Moje dziecie? Co ty.....
Nie!
Odłóż ten patyk!
Duchy nie są do bicia!
Moje dziecie!

Oh....
Ohh rany....
Stoję ci na drodze?
Hej, hej, przepraszam....
Oh boże....

Yeah!
Zgaduję, że wyglądam zabawnie
Jednak nie jestem zbyt pogodny
Nie nie nie..nhhhh
Jakoś sobie radze
Słucham radia
Ze mną okej, wybacz, przepraszam
Zrób co masz zrobić
Nie miej mi tego za złe
Nie jestem beczką wypełnioną słońcem
Nawet moje łzy płaczą
Zgaduje, że czeka mnie lanie
Nie zwracaj uwagi, że się chmurze
Tylko ściągnę cie na dno
Tylko zmarnuje twój czas
Bezcielesny
Wybacz, Toriel
Ledwo rymuje
Nie będę marnować twojego życia
Twojego bólu i rozgrywki
na kogoś takiego jak ja
Proszę przestań,przywróć porządek
Odłóż ten patyk
Nie obniżaj mojego HP

Wiesz, ja tylko tu siedze
obserwując jak próbujesz mnie walnąć
By być uprzejmym powiem ci....
Nie możesz zabić ducha.....
Jesteśmy tak jakby bezcieleśni.....

Yeah!
Naprawdę przepraszam
Jednak nie czuję jakbym błyszczał jak gwiazdy
Nie nie nie nngh....
Robię mixy nagrań
Czy są okej?
Nie wiem
Dawno temu zapomniałem jak się śmiać
Wiem jak powiedzieć ,,heh''
To tylko połowa tego
Nie jestem nawet pewny czy jestem prawdziwy
Po prostu nie czuję się na siłach na to....

Hej!
Zrobiłem kapelusz!
Jak wygląda?
Oh, oh...
Zrobiłem go z łez
które uroniłem podczas tej sprzeczki
To kolejny dzień
mojego małego życia
pełnego melancholii
Ponurości i zwady
Jestem chory na głowe
Nie chcę opuszczać łóżka
Nie takiego życia po życiu chciałem
Czasem jest fajnie
Czuje sie jak głupiec
czuje się jak bym był pouczany
Samotny kawałek śmiecia
Stary, chce się zniszczyc
być mazgajacym się ghoulem
Yeah, moje życie to ból
Yeah, jestem troche szalony
Nawet z tym kapeluszem
Yeah, mówie
,,Yeah'' zbyt czesto?
Przepraszam za to!

Własnie teraz uświadomiłem sobie....
Prawdopodobnie mogłem odejść
w każdym momencie......
Ale wtedy byłbyś też nieszczęśliwy....
Tak....przepraszam....

Co?
Ty.....przytulasz mnie?
To miłe, ale...
Nie bardzo mogę to odwzajemnić....
To było by dziwne....
Po pierwsze, dlatego że nie mam rąk....

Wow!
Teraz jesteśmy przyjaciółmi?
Nawet nie wiem
jak to się stało
A więc będę z tym żyć
Zgaduję, że to teraz moje życia
Nie mogę uwierzyć
Przestaliśmy walczyć
To twój sposób
próby naprawienia tego?
To jest najdłuższe
co ktoś u mnie wysłuchał
A nagranie się nie zepsuło
Po tej nocy
Jestem pełen uciechy
Czy nie słyszysz tego
w sposobie w jaki śpiewam?
Cóż, powinieneś iść
Zanim ja pójdę
i wszystko zrujnuje
Udawajmy, że rozłożyłeś mnie na łopatki
To mogłoby powstrzymać moje krzywienie sie
Daj mi trochę radości
W wolnej chwilce, gdy
będę nucić
do tej melodii

Ze mną okej, wybacz mi, przepraszam
Zrób co masz zrobić
Nie miej mi tego za złe
Nie jestem beczką wypełnioną słońcem
Nawet moje łzy płaczą
Dzieki, że przestałeś mnie bić
To kolejny dzień
mojego małego życia
pełnego melancholii
Ponurości i zwady
Jestem chory na głowe
Nie chcę opuszczać łóżka
Nie takiego życia po życiu chciałem

Cóż....
To dopiero było przeyżycie....
Zmarnowałem wystarczająco dużo twojego czasu
Pa, tak sądze
Oooooooo......